Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzelno. Jest konflikt szpitalu. Lekarze odejdą?

(aj)
Personel jest skonfliktowany, nie ma mowy o zwalnianiu się z pracy
Personel jest skonfliktowany, nie ma mowy o zwalnianiu się z pracy sxc.hu
Strzelno obiegła informacja o odejściu lekarzy ze szpitala. Dyrekcja placówki uspokaja, że choć personel jest skonfliktowany, nie ma mowy o zwalnianiu się z pracy.

Wieść o tym, że z pracy w Strzelnie odchodzą lekarze, obiegła gminę w ubiegłym tygodniu. Mieszkańcy przestraszyli się, że to krok do ograniczenia działalności placówki.

- My się martwimy o szpital. Byłem w szpitalu i dowiaduję się że trzech lekarzy się żegna z naszym oddziałem - mówi Kazimierz Łojewski, sołtys Łąkiego. - Już jedna lekarka odeszła do Mogilna, kolejna pani zrezygnowała i teraz prawdopodobnie następny z lekarzy rezygnuje. Jeszcze trochę nie będziemy mieli nikogo. I ciekawe do kogo pójdziemy? Mamy tylko dwóch lekarzy w przychodni.

Czytaj: Przerwane rozmowy o szpitalu

Bez lekarzy, nie ma szpitala

Jak mówi sołtys szpital może zostać zamknięty z braku lekarzy, bo brak medyków będzie podstawą do likwidacji placówki.

Krzysztof Szarzyński, radny powiatowy mówi, że do niego także zwrócili się w tej sprawie mieszkańcy.
- Wiem, że ten problem jest znany panu staroście od około miesiąca. Sprawa jest rozwiązywana, ale jakie będzie rozstrzygnięcie to trudno powiedzieć. Jeśli dobrzy lekarze odejdą, w takim przypadku jakiego szpitala mamy bronić?

Pacjenci strzeleńskiej lecznicy mówią, że odejść mają cenieni przez nich pracownicy. Dlatego dyrekcja placówki, powinna robić wszystko, aby ich zatrzymać.
Krzysztof Szarzyński zwrócił się do starosty Tomasza Barczaka z pytaniem, czy to prawda, że pracownicy szpitala, przysłali staroście petycję.

Starosta tłumaczy, że sprawy kadrowe leżą w kompetencji dyrekcji lecznicy, a nie zarządu powiatu.
Przyznaje jednak: - Na moje ręce wpłynęły trzy pisma od trzech lekarzy. Informują o stosunkach międzyludzkich panujących na oddziale wewnętrznym. Informują mnie o tym. Nie ma tam mowy, że się zwalniają - zapewnia starosta.

Niewiele na temat sytuacji na oddziale wewnętrznym chce powiedzieć pełniąca obowiązki dyrektora, Barbara Buzała. Pani dyrektor spotkała się niedawno z pracownikami lecznicy.

Publicznie ani słowa

- Jest konflikt interpersonalny. Jestem w trakcie wyjaśniania i rozwiązywania tego problemu - przyznaje Barbara Buzała. - Nie chciałabym nic więcej mówić.

Pani dyrektor zaznacza jednak, że żaden z lekarzy nie mówi o odejściu z pracy. Dodaje, że pytała czy rozważają odejście i usłyszała, że chcą zostać. Zaznacza, że wie o krążących w Strzelnie plotkach na temat zwalniania się medyków.

- Dopóki nie rozwiążę tego problemu nie będę na forum, publicznym tego omawiała - dodaje Barbara Buzała. - Cały czas jestem w trakcie jego rozwiązania.

Wiadomości z Mogilna

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska