MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Studencki rejs z Krakowa do Gdańska

Marek Weckwerth
Studentom nigdy nie brakuje oryginalnych pomysłów. Ta niewielka tratwa "na butelkach" (tu odwrócona) ma spłynąć z Krakowa do Gdańska.
Studentom nigdy nie brakuje oryginalnych pomysłów. Ta niewielka tratwa "na butelkach" (tu odwrócona) ma spłynąć z Krakowa do Gdańska. Fot. Archiwum wyprawy
- Gdy tylko zakończy się sesja egzaminacyjna, ruszamy do Krakowa.

Przed nami spływ Wisłą do Gdańska na tratwie z pustych butelek - mówi Karol Janas, student Politechniki Gdańskiej. Towarzyszyć mu będzie Grzegorz Tęgowski studiujący w Poznaniu.

Karol i Grzegorz są kolegami z czasów licealnych. Grzegorz także jest gdańszczaninem, ale studiuje na Uniwersytecie Adama Mickiewicza. Pomysł narodził się spontanicznie, w ubiegłym roku podczas wyprawy autostopowej po Bułgarii.

- A może teraz zrobimy spływ tratwą? Skoro Wisłą spływano na różnych dziwnych pływadłach, to dlaczego nie mielibyśmy zrobić czegoś podobnego? - rzucił Karol, a Grzegorz od razu przytaknął.

Dwa pływaki
Ich pomysł to dwa pływaki, na których zamontowali drewniany pokład. Owe pływaki to nic innego jak puste plastikowe butelki owinięte metalową siatką ogrodową. W ten sposób powstał katamaran, czyli łódź dwukadłubowa, stawiająca mniejszy opór niż tradycyjna jednokadłubowa. Jego napędem na głębokiej wodzie będą wiosła, zaś na płytkiej lub w przypadku wejścia na mieliznę - drewniane tyczki.

Przeżyć przygodę

- Nie mamy doświadczenia w tego typu eskapadach - przyznaje nasz rozmówca. - Tylko Grzegorz ma patent żeglarski. Przede wszystkim chcemy przeżyć niesamowitą przygodę, ale też będziemy propagować niestandardowe sposoby recyklingu odpadów.

Dodał, że to już ostatnie przygotowania. Wyruszą 29 czerwca, przepłyną pod Wawelem i ruszą ku przygodzie. Przed nimi 860 km. Jeszcze nie wiedzą kiedy pojawią się we Włocławku, Toruniu, w bydgoskim Fordonie i innych nadwiślańskich portach Kujawsko - Pomorskiego, ale już teraz pozdrawiają naszych Czytelników. Rejs zakończą w Gdańsku.

- Chcemy wpłynąć do portu, a potem wzdłuż Westerplatte wpłynąć na morze. Ale to wersja optymistyczna, uzależniona od tego, czy uzyskamy pozwolenie kapitanatu portu. Jeśli nie to popłyniemy Wisłą Śmiałą i skończymy gdzieś na plaży - dodaje student.

Życzymy połamania wioseł!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska