- Działanie Anety P. jest niezrozumiałe, tym bardziej, że była studentką pedagogiki - uzasadniała wyrok sędzia Barbara Markowska. - Dziecko nie miało żadnych szans żeby przeżyć - dodawała.
Przy odczytaniu wyroku obecna była matka Anety P. Wyrok jest niższy niż wnioskował prokurator. - Chciałem kary 25 lat pozbawienia wolności. Po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku podejmę decyzję, czy go zaskarżyć - mówił prokurator, Michał Kucharczyk.
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się 15 października ubiegłego roku w Krzesimowie (gm. Mełgiew). O godz. 2 rano Aneta P. zaczęła rodzić. Poród trwał trzy godziny. Po samodzielnym przecięciu pępowiny ubrała się, zawinęła dziecko w koszulkę i wyszła z domu. "Dziecko płakało na tyle cicho, że nie obudziło pozostałych domowników” - czytamy w akcie oskarżenia.
Następnie, według ustaleń prokuratury, kobieta przeszła przez pole kukurydzy, dotarła nad rzekę, wyjęła dziecko z koszulki i wrzuciła je do rzeki. Podobnie uczyniła z łożyskiem, które urodziła chwilę potem. Z ustaleń śledczych wynika, że nikt z domowników nie zauważył, że kobieta urodziła.
Tego samego dnia, przypadkowy spacerowicz zauważył zwłoki dziecka w wodzie. Zawiadomił policję. Sekcja zwłok wykazała, że dziewczynka urodziła się zdrowa: żyła od kilkunastu do 30 minut. Biegli uznali, że przyczyną śmierci było utonięcie.
Śledczy ustalili, że Aneta P. próbowała zatrzeć ślady swojego czynu. Po zdarzeniu zgłosiła się do poradni, żeby dostać zaświadczenie, że nie jest w ciąży i wzięła receptę na środki antykoncepcyjne. Następnie udała się na Komendę Powiatową Policji w Świdniku, żeby poinformować funkcjonariuszy, że jest pomawiana o to, że była w ciąży. Została zatrzymana 26 października.
Śledczy ustalili również, że 24-letnia kobieta planowała zabójstwo od dłuższego czasu. Wskazywały na to treści jakie wyszukiwała w internecie (np. „co może zabić dziecko w 5 miesiącu ciąży”, „jak poronić w drugim trymestrze”).
To nie jedyna tego typu sprawa, którą obecnie zajmują się lubelskie sądy. W poniedziałek (22 września), rozpoczął się proces 21-letniej Weroniki B. z Lublina (również studentki pedagogiki), która zaraz po urodzeniu zawinęła noworodka w ręczniki i reklamówki i schowała do łóżka. Dziecko konało kilkanaście minut.
Studentka z Lublina oskarżona o zabicie swojego dziecka. Now...