Do niedawna była własnością spółdzielni. Ta jednak nie inwestowała w nią, bo były pilniejsze potrzeby na osiedlach. Poza tym z drogi nie korzystają członkowie spółdzielni, lecz osoby odwiedzające cmentarz parafialny.
- Widzieliśmy potrzebę inwestycji już dużo wcześniej, bo z tą drogą chodzą głównie mieszkańcy miasta. Nie mogliśmy jednak nic robić na terenie, który do nas nie należy. Zawarliśmy więc porozumienie na mocy, którego miasto przejęło drogę - informuje burmistrz Golubia-dobrzynia Roman Tasarz.
Miasto przeprowadziło też niezbędne prace. Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji wykonał odwodnienie, pracownicy referatu gospodarczego nawieźli i rozgarnęli kamień. Na cmentarz możemy więc wejść suchą nogą.