https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Superliga pełna dłużników. Olimpii/Unii Grudziądz grozi pięć walkowerów!

(jp)
Grudziądzanie spóźnili się z opłaceniem transferów Huanga Sheng Shenga i Tomislava Kolarka.
Grudziądzanie spóźnili się z opłaceniem transferów Huanga Sheng Shenga i Tomislava Kolarka. Maryla Rzeszut
Kluby miesiącami unikały opłat regulaminowych i dziś wiele wyników powinno zostać zweryfikowanych. Walkowery grożą także liderowi z Grudziądza.

Sprawie uważnie przyjrzał się nowy Wydział Rozgrywek, który powołano 30 listopada ubiegłego roku. Efekty kontroli są wstrząsające. Okazało się, że wiele klubów nie regulowało opłat, głównie za transfery nowych graczy. "Naturalną konsekwencją tych zaległości, winny być liczne decyzje o dyskwalifikacji bardzo wielu klubów sportowych zarówno w rozgrywkach szczebla centralnego, jak i wojewódzkiego" - czytamy dalej.

Listę dłużników otwierają najlepsze kluby: Bogoria Grodzisk, Olimpia Unia Grudziądz. Lider Superligi dopiero 16 listopada opłacił transfery Tomislava Kolarka i Huanga Sheng Shenga (w sumie 2,8 tys. zł), a więc w pięciu pierwszych meczach sezonu obaj nie mieli w ogóle prawa zagrać! To samo dotyczy Antona Amarlaja i Patryka Chojnowskiego z Ostródy.

Spora grupa działaczy najchętniej zamiotłaby kiełkujący skandal pod związkowy dywan, ale jednym z orędowników uważnego przyjrzenia się rozgrywkom jest wiceprezes Energi Manekina Toruń i jednocześnie członek nowego zarządu PZTS Krzysztof Piotrowski.

Torunianie regulaminu bronią, jak niepodległości, bo to praktycznie ich ostatnia szansa na obronę miejsca w Superlidze. - Inne kluby zarzucają mi, że działam wbrew interesowi tenisa. Ale przecież w interesie dyscypliny jest przestrzeganie zasad, które muszą być takie same dla wszystkich. Dlaczego więc wcześniej ukarano walkowerem Gorzovię za mecz z Politechniką? - argumentuje nie bez racji Piotrowski.

Wydział Rozgrywek postanowił anulować wszystkie kary dla "dobra sportu", ale co w takiej sytuacji zrobić z zasądzonym wcześniej walkowerem dla Politechniki Rzeszów w Gorzowie? Sprawą ma się zająć w najbliższej przyszłości zarząd Polskiego Związku Tenisa Stołowego.

Więcej w Gazecie Pomorskiej

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
OLIMPIA
Toruń jak to Toruń zawsze te tyfusy w połowie z Kujaw kombinują pod innymi miastami regionu. Te tyfusy , kacze pyski z trolunia nie mają honoru
R
Realista
Wszystko jest zapłacone tyle że trochę później - niech Enrga Manekin trochę dłużej pobędzie w superlidze (o ile teraz nie spadnie) to zobaczymy jak będzie terminowo płacić kasę za transfery - musi się postarać o trochę lepsze a więc i droższe żeby przetrwać w elicie . Na razie zaczyna kombinować . PZTS się cieszy że kluby w ogóle znajdują pieniądze na działalność a że zapłacą 30 dni później to przecież świat się nie zawali . Według mnie trzeba zmienić regulamin i dostosować go do sytuacji na rynku a nie robić z tego oręż do "wykasowania" lepszych od siebie rywali
E
ElArturo
Raczej na to wygląda, że tak
k
krob
Niech Toruń wywalczy sobie miejsce w superlidze podczas meczów , przy stole a nie kombinując teraz z regulminem , kiedy Enerdze Manekinowi grozi spadek , pan Piotrowski sam jest w zarządzie więc chyba napiał ten prtotest do siebie ???
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska