Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Susza w kujawsko-pomorskich lasach. Ale zakazu wstępu nie ma

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Lucyna Talaśka - Klich
Susza widoczna jest nie tylko na rzekach, ale też w naszych lasach, które dopiero w poniedziałek zostały ponownie otwarte dla społeczeństwa.

Do Lasów Państwowych nie mogliśmy wchodzić jakoby z powodu epidemii. Tak zdecydował rząd, co nie spodobało się trzeźwo myślącym ludziom, bo jaki jest związek zarazy z lasami? Żaden! Pod osłoną zieleni czujemy się bezpieczniejsi w czasach każdego kryzysu, a co dopiero epidemicznego.

Para poszła w przysłowiowy gwizdek, bo po co było wysyłać w lasy policję, marnować energię tych, którzy naszego bezpieczeństwa powinni pilnować w miastach, wsiach na drogach?

Zagrożenie pożarowe
To już szczęśliwie za nami, ale na horyzoncie nowe zagrożenie - pożarowe, które utrzymuje się już od połowy marca. Duże zagrożenie występuje we wschodniej części regionu, średnie w zachodniej, w tym w Borach Tucholskich. Wilgotność ściółki w nadleśnictwach Skrwilno i Golub-Dobrzyń mierzona wczoraj o godz. 9.00 przy temperaturze 10,5 stopni Celsjusza wynosiła zaledwie 12,5 procent. 13,5 proc. odnotowano w nadleśnictwach Włocławek i Gniewkowo.

Nie czas na zakazy
Wejścia do lasów z powodu zagrożenia pożarowego jeszcze nie zakazano, ale Bartosz Michał Bazela, szef Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu, wydał komunikat, w którym apeluje o szczególną ostrożność. Każde nieostrożne obchodzenie się z ogniem, na przykład wyrzucenie niedopałka papierosa, może spowodować groźny pożar - przestrzega.

- Sytuacja jest trudna. Zagrożenie jest duże, ale po tym jak lasy były dłuższy czas zamknięte z powodów epidemicznych, nie chcemy ludziom znów utrudniać korzystania z dóbr natury - wyjaśnia Honorata Galczewska, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu. - Liczymy na rozwagę i na to, że jeśli ktoś zauważy pożar, natychmiast powiadomi straż pożarną lub służby leśne.

Dane statystyczne zbierane od wielu lat niezmiennie wskazują, że 9 na 10 pożarów lasów powoduje człowiek.

Nie wypalaj traw!
Nieszczęście może sprowadzić także celowe, praktykowane wiosną wypalanie traw na nieużytkach sąsiadujących z lasami.
Gdy płoną trawy, giną pisklęta w gniazdach i inne mniejsze zwierzęta, które nie zdołają umknąć. W płomieniach śmierć znajdują także owady, a dym uniemożliwia pszczołom i trzmielom oblatywanie łąk. To wpływa na zmniejszenie ilości zapylonych kwiatów i obniżenie plonów roślin.

Warto to sobie uzmysłowić zwłaszcza w obchodzony dziś Dzień Ziemi.

Tylko w ubiegłym roku 27 nadleśnictw naszego regionu wydało na ochronę przeciwpożarową 11 mln zł, w tym 3,5 mln na wsparcie lotnictwa gaśniczego. W regionie funkcjonuje 61 wież obserwacyjnych oraz system dróg pożarowych, które prowadzą do punktów czerpania wody.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska