https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Świat zakręcony

Bogumił Drogorób
?Misterium paschalne? pokazała liczna,  osiemnastoosobowa grupa utalentowanych  artystów z Warsztatów Terapii Zajęciowej   Polskiego Związku Niewidomych z Torunia.
?Misterium paschalne? pokazała liczna, osiemnastoosobowa grupa utalentowanych artystów z Warsztatów Terapii Zajęciowej Polskiego Związku Niewidomych z Torunia. Bogumił Drogorób
Kto choć raz zobaczył ich na scenie, zatęskni za nimi. Występują okazjonalnie, a powinni częściej prezentować swoje umiejętności.

     Królują w Brodnicy już trzeci dzień. Dziś odbiorą nagrody. Dla każdego uczestnika Ogólnopolskiego Festiwalu Małych Form Artystycznych Osób Niepełnosprawnych przygotowano jakiś drobiazg.
     Słodycze mogli otrzymać prosto z koszyka od wolontariuszek - wśród nich zauważyliśmy nasze reporteskie bliźniaczki, Karolinę i Paulinę Burczyńskie z Klubu Młodych Reporterów "Gazety Pomorskiej". Obok nich wolontariusze w mundurach - wojskowi brodnickiego 4 Pułku Chemicznego. - Pierwszy raz tu jestem, bo co roku się zmieniamy. Oprócz wzruszenia czuję wielką radość z tego, że mogę pomagać - mówi ogolony na łyso, sympatyczny młodzian.
     Pierwszy raz na brodnickim festiwalu - i to w charakterze jurora - jest Iwona Mrozińska, muzykolog z Nowego Miasta Lubawskiego. - Oglądam występy, spektakle i dochodzę do wniosku, że to my, spawni w każdym calu, mamy jakieś bariery, zahamowania. Oni natomiast są świetni, spontaniczni, autentyczni, niebywale ekspresyjni. Taka twórczość winna być pokazywana częściej, nie tylko z okazji jakichś konfrontacji.
     Na scenie pojawia się Czesław Majewski. Przemyka do stolika jurorów, ale sala, wypełniona po brzegi, doskonale go rozpoznaje. - Pan Czesio! Śpiewające fortepiany!
     Pan Czesław jest z nimi od wielu lat. Można powiedzieć, że jest już stałym obserwatorem brodnickich spektakli wokalnych i teatralnych. Jest - bo docenia kunszt ludzi, zazwyczaj młodych, z którymi los niekiedy obszedł się okrutnie.
     Dla Marcina Zwierzchlewskiego z Brodnicy wielkim przeżyciem było zaśpiewanie w duecie z Ryszardem Rynkowski. A może to dla Rynkowskiego było to szczególne wyróżnienie?
     Na parkingu przez Brodnickim Domem Kultury spotykam górala.
     - Z Bobrka jestem, koło Oświęcimia - mówi z trudem, ale podejmuje rozmowę.
     - Ciupagę masz za małą - oceniam wielkość laseczki.
     - W przyszłym roku przyjadę z większą.
     - A jak się nazywasz?
     - Janosik!
     Dziś wielki finał. Wystąpią wszyscy uhonorowani nagrodami, choć, prawdę mówiąc, każdemu należy się to miejsce na scenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska