https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Światełka pamięci

(RES, MN)
Ciechocinek. Mszę na cmentarzu przy ul. Nieszawskiej, którą odprawił proboszcz ks. prałat Grzegorz Karolak, poprzedziła procesja.
Ciechocinek. Mszę na cmentarzu przy ul. Nieszawskiej, którą odprawił proboszcz ks. prałat Grzegorz Karolak, poprzedziła procesja.
Wczoraj wszystkie cmentarze ukwieciły kolorowe chryzantemy. Naszym zmarłym zapaliliśmy znicze...

Cmentarze odwiedziły wczoraj tłumy. Rodzinnym wizytom na grobach bliskich sprzyjała słoneczna pogoda. - Tego dnia każdy powinien pójść na cmentarz, by zapalić światełko na mogile kogoś bliskiego lub na zapomnianym grobie - mówi Zofia Matuszak, kuracjuszka z Warszawy, która przyszła na ciechociński cmentarz parafialny ze zniczem.

W Radziejowie od samego rana na cmentarzu panował duży ruch. - Przyjechaliśmy wcześnie, bo chcemy uniknąć korków. Ludzi i samochodów jest tak dużo, że pewnie i tak będzie trudno wyjechać - mówi pani Anna, która mieszka we Włocławku, ale na miejscowym cmentarzu pochowała dziadków i rodziców. Jadwiga Szadkowska, pracowniczka radziejowskiego liceum, przyszła zapalić znicze nie tylko na grobach bliskich: Zapaliłam lampki na grobie brata, ale potem pójdę również odwiedzić mogiły poległych w obu wojnach oraz zmarłych ojców franciszkanów. Musimy pamiętać o tych, którzy wiele kiedyś dla nas zrobili...

Porządku przed nekropoliami pilnowali policjanci. Niestety, nie obyło się bez tragedii. Wczoraj pod cmentarzem w Radziejowie zasłabł 79-letni mężczyzna. Starszy pan jechał rowerem najpewniej odwiedzić groby bliskich zmarłych. Nagle zasłabł i przewrócił się. Zmarł w szpitalu.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska