www.pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Na jednym z najbardziej niebezpiecznych skrzyżowań w Bydgoszczy kierowcy muszą się wykazać wielką cierpliwością.
- Skręcić w lewo z ulicy Ujejskiego w Wojska Polskiego graniczy z cudem - Zdzisław Bartnicki, mieszkaniec Śródmieścia jest zdesperowany. - Na dodatek od dłuższego czasu nie ma tam sygnalizacji świetlnej. Trzeba mieść oczy dookoła głowy, bo przecież Wojska Polskiego to jedna z najbardziej ruchliwych ulic w naszym mieście.
Remont sygnalizacji na skrzyżowaniu przeciągnął się już o tydzień.
- Od kilku dni dojeżdżam do pracy autobusem - skarży się pani Elżbieta Baranowska. - Po prostu boję się przejechać przez to skrzyżowanie samochodem. Raz zdarzyło się, że najpierw czekałam pięć minut, aż kierowcy, którzy jechali Wojska Polskiego zlitują się i pozwolą mi zjechać z ulicy Ujejskiego. A gdy już wjechałam na skrzyżowanie to o mały włos doszłoby do stłuczki - dodaje nasza Czytelniczka.
Z kolei drogowcy tłumaczą, że prace przy wymianie sygnalizacji w tym miejscu wstrzymała pogoda.
- Plany pokrzyżował deszcz - mówi Krzysztof Kosiedowski z wydziału prasowego bydgoskiego ratusza. - Pogoda już się nieco poprawiła. Jeżeli warunki się nie pogorszą, to prace powinny potrwać najpóźniej do przyszłego piątku. Jest szansa, że sygnalizacja na tym skrzyżowaniu zostanie uruchomiona jednak nieco wcześniej - dodaje Kosiedowski.
Udostępnij