Spis treści
Z udzielaniem pierwszej pomocy najlepiej radzi sobie najmłodsza grupa ankietowanych
W sobotę 14 września 2024 roku przypada Światowy Dzień Pierwszej Pomocy. By zwrócić uwagę na ten ważny temat, agencja badawcza PBS - na zlecenie Warty – przeprowadziła badania wśród Polaków dotyczące udzielania pierwszej pomocy. Ankietowani (1738 osób) odpowiadali na szereg pytań, m. in. o to, czy byli świadkiem wypadku, czy udzielili poszkodowanym pomocy - a jeśli nie, mieli podać powody.
Z przeprowadzonych badań wynika, że niemal co trzeci badany był świadkiem zdarzenia, w którym potrzebna była pomoc po wypadku lub w sytuacji poważnego zachorowania i niestety, co piąty jej nie udzielił. Dlaczego blisko 20 procent badanych nie udzieliło pomocy, gdy była potrzebna? Wśród podawanych powodów pojawia się m. in. strach i nieumiejętność udzielenia pomocy.
„Choć co 3. z nas był świadkiem zdarzenia, które wymagało pomocy innym, aż 48 proc. Polaków deklaruje, że nie posiada odpowiedniej wiedzy i umiejętności z zakresu pierwszej pomocy” – czytamy w nadesłanej informacji.
Z przeprowadzonego badania wynika, że największy odsetek osób, które deklarują posiadanie wiedzy z udzielania pierwszej pomocy, znajduje się w najmłodszej grupie wiekowej: 18-30 lat (60 proc.). W tej grupie wiedza idzie w parze z umiejętnościami – to właśnie w tej grupie najwięcej osób udzieliło pierwszej pomocy, gdy wymagała tego sytuacja (80 proc.)
Takie są powody nieudzielania pierwszej pomocy przez świadków
Dlaczego część badanych nie udzieliła pomocy? Co piąta osoba, która nie udzieliła pierwszej pomocy (20 proc.) za najczęstsze powody podawała:
fakt udzielenia jej przez kogoś innego - 68 proc.,
brak wystarczającej wiedzy - 19 proc.,
strach - 12 proc.
- Badania wskazują, że praktycznie co 2. osoba nie wie lub nie jest pewna, jak zachować się w sytuacji, wymagającej udzielenia pierwszej pomocy. Pocieszającym jest jednak fakt, że największe umiejętności deklarują najmłodsi. To dowód na to, że polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej świadome wagi i konieczności niesienia pomocy innym. Choć zwykło przecież stereotypowo postrzegać pokolenie Z jako to „z nosem w telefonie”, które prędzej nagra taki wypadek, niż realnie pomoże – mówi Ariel Szczotok, ratownik medyczny i pielęgniarz. – Przeszkoliłem już tysiące osób w zakresie pierwszej pomocy, a wciąż moją największą radością jest widzieć, jak ludzie angażują się w ratowanie życia innym.
Nasza reakcja i pomoc może decydować o zdrowiu lub życiu poszkodowanej osoby!
Agencja badawcza PBS zwraca uwagę, że czas przybycia zespołu ratownictwa medycznego na miejsce zdarzenia wynosi zwykle od kilku do kilkunastu minut. To właśnie wtedy waży się zdrowie i życie osób poszkodowanych.
"Obchodzony 14 września Światowy Dzień Pierwszej Pomocy zwraca szczególną uwagę na rolę umiejętności i gotowości udzielenia pierwszej pomocy przez każdego z nas. Każdego roku z powodu tzw. nagłego zatrzymania krążenia doznaje trwałego uszczerbku na zdrowiu lub umiera tysiące ludzi. Do tego typu zdarzeń często dochodzi w miejscach publicznych, zatem każdy z nas może być świadkiem, od którego będzie zależało czyjeś życie. Nasza reakcja może być decydująca o zdrowiu i życiu osoby poszkodowanej. Szybkie udzielenie pomocy znacznie zwiększa szanse na przeżycie. Dobrze obrazują to liczby: jeśli nie udzielimy pomocy osobie, u której zatrzymała się praca serca, każda minuta oznacza 10-12 proc. spadku szans na przeżycie. Jeżeli tylko resuscytacja zostanie podjęta, cały proces spowalnia, a wartości te obniżają się do poziomu 3-4 proc. Dlatego warto pokonać lęk przed nieprawidłowym udzieleniem pomocy i po prostu działać. Czekanie z resuscytacją do przyjazdu karetki jest w takiej sytuacji poważnym, a nawet śmiertelnym błędem” - czytamy w nadesłanej informacji.
Udzielenie pierwszej pomocy w nagłych wypadkach, to obowiązek!
Ratownicy medyczni podkreślają, że zgodnie z prawem obowiązującym w Polsce udzielenie pomocy w nagłych wypadkach jest naszym obowiązkiem.
Art. 162 kodeksu karnego mówi o tym, że za nieudzielenie pomocy grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
„Każdy z nas jest zobowiązany do udzielenia pierwszej pomocy. Jesteśmy odpowiedzialni za siebie nawzajem. W przypadku zagrożenia życia lub zdrowia człowieka nie możemy go zostawić. Reaguj, jeśli widzisz wypadek, ktoś upadnie, zasłabnie lub straci przytomność. Nie wpadaj w panikę. Zadzwoń po pomoc i zrób wszystko, co możesz, zanim przyjedzie karetka. Poznaj zasady pierwszej pomocy, bądź przygotowany. Twoja reakcja może okazać się kluczowa” – informuje Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia.
Badanie dotyczące udzielania pierwszej pomocy, agencja badawcza PBS przeprowadziła na zlecenie Warty, która średnio co minutę realizuje wypłatę świadczenia z ubezpieczenia na życie. W ponad 80 procentach dotyczą utraty zdrowia. Wspólnie z ratownikami medycznymi i lekarzami prowadzi też działania „Praktycznie o zdrowiu”, w których kładzie szczególny nacisk na edukację i praktyczne aspekty dbania o zdrowie. Poza serią poradników, w których mówi o tym, jak dbać o zdrowie i zachować się w nagłych sytuacjach, uczy także praktycznie, jak to robić. Wszystko po to, by każdy z nas mógł pewnie i skutecznie działać w różnych sytuacjach losowych.
- Mamy też świadomość jak ważna jest wiedza, która może ratować życie. Dlatego w ramach realizowanych przez nas działań „Praktycznie o zdrowiu” istotnym obszarem są też szkolenia z pierwszej pomocy dla naszych agentów. Do tej pory przeszkoliliśmy już ok. 600 osób i mamy zaplanowane kolejne szkolenia dla grupy ponad 1500 pośredników – dodaje Emilia Pietrzak z Towarzystwa Ubezpieczeń na Życie Warta.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Brzozowski demonstruje, czym obdarzyła go natura! Nie próżnuje na bezrobociu
- Legendarny dziennikarz TVP opisuje zachowanie Smaszcz. Włos jeży się na głowie
- Wieniawa "zlitowała się" nad biednymi warszawiakami. Ciąg dalszy cyrku z wynajmem
- Córka Solorza miała tropić jego jachty! Oto, na co wydał ponad MILIARD złotych