https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Świecie. Fatalny stan drogi w Kozłowie przyczynił się do śmierci braci?

(aga)
Na ile jakość drogi 240 miała wpływ na tragedię w Kozłowie. Według kierowców, którzy znają tę trasę, drogowcy mają na sumieniu braci Burczyńskich.
Na ile jakość drogi 240 miała wpływ na tragedię w Kozłowie. Według kierowców, którzy znają tę trasę, drogowcy mają na sumieniu braci Burczyńskich. Andrzej Bartniak
Kierowcy nie mają wątpliwości, że gdyby nie fatalny stan odcinka drogi Świecie - Tuchola w Kozłowie, nie doszłoby do tragedii w rodzinie Burczyńskich. Prokurator rejonowy bierze to pod uwagę.

Chłopak nie musiał jechać szybko. Gdy tico wjechało na szczyt koleiny, do tego oblodzony, zarzuciło je błyskawicznie - uważa nasz Czytelnik, który dojeżdża tą drogą do pracy w Świeciu z Bukowca. - Jeśli nawet dzieciak miał sekundę, żeby nad tym zapanować, to mógł jedynie odkręcić kierownicę albo hamować, ale na takim lodzie samochód i tak robił, co chciał. Dlatego dla mnie odpowiedzialni za tę tragedię są przede wszystkim drogowcy. Kto to widział, żeby droga wojewódzka była w takim stanie?! Ten, kto za to odpowiada, ma na sumieniu braci Burczyńskich.

Czytaj: Tragiczny wypadek pod Świeciem. Oddajcie krew dla Daniela

Prokuratura tego nie wyklucza. - Stan nawierzchni będzie brany pod uwagę, jako czynnik mogący przyczynić się do tej tragedii - informuje Jolanta Cieślewicz, prokurator rejonowy w Świeciu.

Zarząd Dróg Wojewódzkich, administrator drogi 240 broni się przed odpowiedzialnością: - Przed zakończeniem postępowania trudno rozstrzygnąć czy poślizg wynikał z lokalnego oblodzenia, czy był wynikiem tego, że nawierzchnia była po prostu mokra - zaznacza Michał Sitarek, rzecznik ZDW i przypomina, że dotrzymali wszelkich procedur na etapie szacowania ryzyka pojawienia się gołoledzi.

Czytaj: Tragedia pod Świeciem. W wypadku zginęło trzech braci

Odpowiedź co do słuszności ich argumentów poznamy niebawem, tymczasem policjanci są przekonani, że wraz z poprawą jakości dróg w powiecie świeckim, liczba ofiar wypadków drogowych znacznie zmalała. -W 2011 roku w wypadkach samochodowych zginęło 19 osób, a w 2012 roku dziewięć - mówi Marek Rydzewski, rzecznik policji w Świeciu. - Ma to związek z otwarciem autostrady i spowolnieniem ruchu na drodze do Bydgoszczy, gdzie pojawiło się kilka wysp i fotoradarów. Teraz nie dochodzi tam do tragicznych zdarzeń.

Zobacz także: Msza święta w intencji tragicznie zmarłych braci pod Świeciem [zdjęcia]

A już jutro w magazynowym wydaniu "Gazety Pomorskiej" wzruszający artykuł Agnieszki Romanowicz, która udała się do Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Świeciu, rozmawiała z nauczycielami i kolegami Karola, Marka, Krzysia i Daniela...

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 59

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
slivka
Tak najlepiej dzieciaki (bo mlodzi to najlepiej na nich zwalic wine). z zeznan kierowcy plugoZUKU "podobno" moze prawda moze nie dzieciaki wolno jechaly - okolo 50. auto zaczelo tanczyc oni w lewo kierowca w druga ich znioslo i wyszlo co wiemy. Co do stanu dróg to wina drogowcow. robic caly czas powinnni a co zmianowek nie ma?? przyklad z dzis jaki stan drog - trasa laskowice swiecie godzina 18:20 i 14:10 bialo zasypane widac ze nic tam porzadkowego nie latalo tyle ile kierowca przejechal tyle ugniecione. po drugie sposob odsniezania jest zenujacy (droga dwupasmowa a odsniezona jak jedno) Stałem blisko plugu ptory jechal i srodkiem jechal prawie nic nie zgarniajac a o sypaniu nie wspomne (fakt trasa gminna ale zawsze to trasa) moze inicjatywe obywatelska wprowadzimy i kazdy zalaczy plug do swego auta albo kupi gotowca - malucha z plugiem i wspomozemy drogowcow :/ wiedza ze zima jest co roku ale co roku ich zaskakuje...
o
oczytany
Ðzieciaczki zapier....lali , mieli fure...No i kilka trupów.
J
JOKER 354
Co to znaczy teraz w obliczu tej tragedi Wasze "jątrzenie" Żal mi rodziców wielka strata dla nich! Jak dalej żyć w obliczu takiej traumy.Modle się za was ....drodzy rodzice i współczuje z całego serca!

Ksiądz o kierowcach: "Grzeszą bezmyślnością

- Jak widzę, co się dzieje na drogach, to jest po prostu szaleństwo. Może ta akcja da niektórym do myślenia. Ja nie mam się za co wstydzić – powiedział jeden z kierowców.Myśl dla czego te jątrzenie i po co ?
j
jack
Co to znaczy teraz w obliczu tej tragedi Wasze "jątrzenie" Żal mi rodziców wielka strata dla nich! Jak dalej żyć w obliczu takiej traumy.Modle się za was ....drodzy rodzice i współczuje z całego serca!

Żałosne... co to kogo obchodzi kim był ten człowiek? wiecie ile ludzi żyje ? ile wypadków śmiertelnych jest każdego dnia? To jest tragedia owszem ale dla rodziny, dla znajomych, świetnie, ciesze się że ten człowiek był super i wspaniały całe życie ale zginął, niestety, a może i stety bo nie z czyjejś winy tylko z własnej głupoty . Często głupota nie karze samego sprawcy tylko niestety ludzi którzy znaleźli sie w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie. Wystarczy że wiem jakie były okoliczności wypadku, nie musze znać życiorysu żeby wiedzieć że poniósł konsekwencje swojej nieodpowiedzialnej jazdy... tyle w tym temacie..
m
matka
Co to znaczy teraz w obliczu tej tragedi Wasze "jątrzenie" Żal mi rodziców wielka strata dla nich! Jak dalej żyć w obliczu takiej traumy.Modle się za was ....drodzy rodzice i współczuje z całego serca!
G
Gość
Przecież to jest to o czym wszyscy mówią. Najpierw drogi, a potem radary. Na złych, źle utrzymanych drogach, z fatalnym oznakowaniem i bezsensownymi ograniczeniami prędkości, radary niewiele pomogą. Wkurzają tylko kierowców, a wkurzony kierowca zaczyna mieć wszystko w d*pie i kółko się zamyka. A potem się mówi, że przyczyną wypadków jest nieprzestrzeganie przepisów i trzeba więcej radarów...

tobie sie cos pokielbasilo........
jak nie ma dobrych drog to nie mozna tak jedzdzic jakby byly......kapito?
100km/ przez teren zabudowany,
wyprzedzac na trzeciego
jezdzic po pijaku....
co to ma wspolnego z dobrymi drogami???????NIC
ALE Z GLUPOTA KIEROWCOW - bardzo wiele
karac za wszystko i surowo, to jedyny sposob, zeby cos sie poprawilo.
POLAK ZNAJDZIE NA WSZYSTKO JAKIES WYTLUMACZENIE; ZEBY SOBIE PRZYZNAC RACJE

ten komentarz dotyczy tylko w/w wypowiedzi.
z tragicznym wypadkiem nie ma nic wspolnego
p
piotr2
Co powiesz o Francji? Świetne drogi i 8000 zabitych w roku 2001. Jakość dróg we Francji w ciągu następnych 10 lat specjalnie się nie poprawiła, bo nie bardzo jest co poprawiać. I co? 3000 zabitych w 2011r. Dlaczego? Bo policja wzięła się krótko za kierowców, postawiono kilka tysięcy fotoradarów, ścigano wykroczenia na drodze z całą bezwzględnością.

Główną przyczyną wypadków nie jest jakość dróg, a nieprzestrzeganie przepisów.

Przecież to jest to o czym wszyscy mówią. Najpierw drogi, a potem radary. Na złych, źle utrzymanych drogach, z fatalnym oznakowaniem i bezsensownymi ograniczeniami prędkości, radary niewiele pomogą. Wkurzają tylko kierowców, a wkurzony kierowca zaczyna mieć wszystko w d*pie i kółko się zamyka. A potem się mówi, że przyczyną wypadków jest nieprzestrzeganie przepisów i trzeba więcej radarów...
B
Boddoxx
25 lat temu byl inny swiat. Chlopaki z tego co wiem jechali max 30-40 km/h. Tyle to ja jezdze rowerem. Jesli chcialoby sie dostosowac predkosc do warunkow, to na tej dziurawej i oblodzonej drodze nie powinien jezdzic zaden samochod, co najwyzej furmanki. Polska jest na 1 miejscu pod wzgledem umieralnosci ludzi uczestniczacych w wypadkach w EU. Nie ma powiazania pomiedzy drogami a statystykami? To chyba zart. W Niemczech takie drogi jak ta bylyby wylaczone z ruchu.

Co powiesz o Francji? Świetne drogi i 8000 zabitych w roku 2001. Jakość dróg we Francji w ciągu następnych 10 lat specjalnie się nie poprawiła, bo nie bardzo jest co poprawiać. I co? 3000 zabitych w 2011r. Dlaczego? Bo policja wzięła się krótko za kierowców, postawiono kilka tysięcy fotoradarów, ścigano wykroczenia na drodze z całą bezwzględnością.

Główną przyczyną wypadków nie jest jakość dróg, a nieprzestrzeganie przepisów.
J
JOKER 354
Na dobrej, dwupasmowej drodze, zwiększenie prędkości wcale nie musi oznaczać mniej bezpiecznej jazdy. Na naszych, dziurawych, krętych i z koleinami to co innego. Tak się składa, że przejechałem setki tysięcy kilometrów po całej Europie Zachodniej i jeszcze więcej po Polsce, mam więc chyba jakąś skalę porównawczą. I na tej podstawie twierdzę, że bezpieczeństwo zaczyna się od jakości drogi. Mówiąc krótko, dobra droga wybacza więcej, a ludzie błędy popełniali, popełniają i będą popełniać zawsze. Nie chodzi tu o usprawiedliwienie błędów, tylko zwykłe stwierdzenie faktu.

Błąd łatwiej dostrzec niż prawdę, bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi.Prawda jest jedna kierującym brakuje zdrowego rozsądku , dopiero płacąc za błędy, uświadamiamy sobie ich cenę.Pytam po co te kursy nauki jazdy jeżeli dopuszczasz ( ludzie błędy popełniali, popełniają i będą popełniać zawsze)
Zablokowana została droga krajowa nr 82. W miejscowości Kołacze (Lubelskie) samochód daihatsu zderzył się z peugeotem.

Na miejscu zginęły trzy osoby, trzy zostały ranne.
Według wstępnych ustaleń policji na skrzyżowaniu w Kołaczach, niedaleko Włodawy, kierujący daihatsu wymusił pierwszeństwo przejazdu. Na miejscu zginęły trzy osoby podróżujące daihatsu, a kierowca i dwoje pasażerów z peugeota odwieziono do szpitala.

Musimy wymagać od siebie i od innych aby nasze wyjazdy i powroty do celu były bezpieczne !
p
piotr2
.Mgła, mróz, śliska droga. Takie warunki nie miały wpływu na kierowcę osobowego tico, który dziś rano szarżował po krajowej "trójce". "Droga krajowa nr 3. Godzina 6:36, mgła, widoczność jakieś 100 metrów, temperatura na zewnątrz -4 stopnie C. Wyczynów tego młodego chłopaka za kierownicą zielonego tico . Faktycznie, dziś rano warunki do jazdy były bardzo złe. Mgła ograniczała widoczność, a droga, szczególnie na mostach i wiaduktach, była śliska. Ujemna temperatura sprawiła, że w niektórych miejscach tworzyła się gołoledź. Takie warunki nie odstraszyły młodego kierowcy, który wyprzedzając zmuszał auta jadące z naprzeciwka do hamowania i zjeżdżania na pobocze. Ciekawe dla czego takie zachowanie ?

Tacy piraci są na całym świecie, tylko że tam błyskawicznie wyłapuje ich Policja drogowa. W Polsce Policja robi sobie wyniki łapiąc na polnych drogach rowerzystów po piwku. Drobna różnica...
p
piotr2
...Każde zwiększenie prędkości powoduje to, że jazda staje się mniej bezpieczna. Tu działają prawa fizyki. Z im większą prędkością samochód uderza w drzewo, latarnię, czy inne auto, mniejsze są szanse na przeżycie jadących w nim ludzi. Wraz z zwiększaniem prędkości wydłuża się droga hamowania, mamy też mniej czasu na reakcję w podbramkowych sytuacjach itd.Mieszanka półprawd to tylko twoja ocena taka sama jak cyniczna wiara , że jakość drogi jest problemem a nie jak zwykle zawodzi człowiek .Za kierownicą samochodu lub innego pojazdu trzeba po prostu myśleć .Pomyśl

Na dobrej, dwupasmowej drodze, zwiększenie prędkości wcale nie musi oznaczać mniej bezpiecznej jazdy. Na naszych, dziurawych, krętych i z koleinami to co innego. Tak się składa, że przejechałem setki tysięcy kilometrów po całej Europie Zachodniej i jeszcze więcej po Polsce, mam więc chyba jakąś skalę porównawczą. I na tej podstawie twierdzę, że bezpieczeństwo zaczyna się od jakości drogi. Mówiąc krótko, dobra droga wybacza więcej, a ludzie błędy popełniali, popełniają i będą popełniać zawsze. Nie chodzi tu o usprawiedliwienie błędów, tylko zwykłe stwierdzenie faktu.
J
JOKER 354
.Mgła, mróz, śliska droga. Takie warunki nie miały wpływu na kierowcę osobowego tico, który dziś rano szarżował po krajowej "trójce". "Droga krajowa nr 3. Godzina 6:36, mgła, widoczność jakieś 100 metrów, temperatura na zewnątrz -4 stopnie C. Wyczynów tego młodego chłopaka za kierownicą zielonego tico . Faktycznie, dziś rano warunki do jazdy były bardzo złe. Mgła ograniczała widoczność, a droga, szczególnie na mostach i wiaduktach, była śliska. Ujemna temperatura sprawiła, że w niektórych miejscach tworzyła się gołoledź. Takie warunki nie odstraszyły młodego kierowcy, który wyprzedzając zmuszał auta jadące z naprzeciwka do hamowania i zjeżdżania na pobocze. Ciekawe dla czego takie zachowanie ?
g
gość
Drogi sa fatalne, nie dosyć,że wąskie, to dziurawe i słabo sypane i odśnieżane.przykład droga do Sulnówka!Zaraz na poboczu drzewaI dlatego jest tam ograniczenie prędkości do 60 km/h. Mają wyrżnąć dziesiątki drzew, bo Tobie one przeszkadzają?
J
JOKER 354
A kto wyprzedzał na podwójnej ciągłej.Najpierw dowiedz się jak było a potem pisz myślicielu. Za klawiaturą też trzeba myśleć

Jack opisał typowy przykład jak trzeba się zachowywać na naszych drogach .Marian wyczytałeś tyle co chciałeś ,może warto uczyć się na kursie nauki jazdy jeżeli chodzisz bo jeżeli już masz dokument prawo jazdy to dla naszego i swojego bezpieczeństwa dokształcaj się .Są programy w TV np wypadek przypadek itd ,które dają dużo do przemyślenia i zadumy , że na błędach innych możemy się uczyć .Stojąc przed lustrem popatrz na siebie i zadaj jedno pytanie:To ja decyduję o życiu lub śmierci kiedy siadam za kierownicę swojego samochodu ?
J
JOKER 354
25 lat temu byl inny swiat. Chlopaki z tego co wiem jechali max 30-40 km/h. Tyle to ja jezdze rowerem. Jesli chcialoby sie dostosowac predkosc do warunkow, to na tej dziurawej i oblodzonej drodze nie powinien jezdzic zaden samochod, co najwyzej furmanki. Polska jest na 1 miejscu pod wzgledem umieralnosci ludzi uczestniczacych w wypadkach w EU. Nie ma powiazania pomiedzy drogami a statystykami? To chyba zart. W Niemczech takie drogi jak ta bylyby wylaczone z ruchu.

Napisałem, że dwadziescia pare lat temu uczyli zasad i świadomości .Czytając miałeś się zapoznać z pytaniem Co to jest prowadzenie samochodu z daną prędkościa ,które miało dać tobie odpowiedż , nie zadałeś sobie trudu aby się dowiedzieć .Widocznie wolisz nie nateżać swojego umysłu ?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska