Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świecie. Nikt nie zauważył zapchanego spustu kanału deszczowego

(bart)
Gdyby nie ostatnie nawałnice, które w ubiegłym tygodniu wyrządziły tak wiele szkód, kto wie, kiedy zauważono by, że wylot jednego z kanałów zbierających deszczówkę w Świeciu jest zapchany.
Gdyby nie ostatnie nawałnice, które w ubiegłym tygodniu wyrządziły tak wiele szkód, kto wie, kiedy zauważono by, że wylot jednego z kanałów zbierających deszczówkę w Świeciu jest zapchany. Andrzej Bartniak
Przez to zaniedbanie, jedno z podwórek stanęło w wodzie. Jak to możliwe, że nikt nie zauważył zapchanego spustu?

Gdyby nie ostatnie nawałnice, które w ubiegłym tygodniu wyrządziły tak wiele szkód, kto wie, kiedy zauważono by, że wylot jednego z kanałów zbierających deszczówkę w Świeciu jest zapchany. Mowa o, zbudowanym przed kilkoma laty, systemie kanalizacyjnym, którego zdaniem jest odprowadzanie do strumienia, popularnie nazywanego przez świecian Struchawą, deszczówki zbieranej z hali widowiskowo-sportowej oraz ul. Sienkiewicza. To, że kanalizacja deszczowanie działa jak należy, zauważył mieszkający w pobliżu nasz Czytelnik.

Przeczytaj także: Wewnętrzne instalacje kanalizacyjne: warunki poprawnego wykonania

- Wielkie było moje zdziwienie, gdy podczas spaceru zobaczyłem, że krata jest kompletnie zapchana przez liście i inne śmieci - mówi pan Piotr. - Jak to możliwe, że przy tak intensywnych opadach nikt nie zadał sobie trudu, aby zrobić choćby pobieżny przegląd tego typu urządzeń? Jestem przekonany, że właśnie przez to zaniedbanie podwórko moich sąsiadów zostało zalane.

Świecie wiadomości

Podobny problem miał też jeden ze sklepów - wylicza. - Nie trzeba być specjalistą, żeby wiedzieć, że przez taki "filtr" woda przechodziła bardzo powoli, a jej część wybija gdzie indziej. Zresztą kratka, której zadaniem jest zbieranie śmieci, znajdująca się na Struchawie, niedaleko przelotu pod Wojska Polskiego. również jest za rzadko czyszczona - zauważa.

Będzie odetkane

Po naszej interwencji, Urząd Miejski w Świeciu zobowiązał się szybkiej reakcji. - Polecę natychmiast to sprawdzić - zapowiada Daniel Kapłanek w Wydziału Rolnictwa Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej. - Przeprowadzaliśmy drobiazgową kontrolę 1,5 miesiąca temu i wtedy wszystko było czyste. Możliwe jest jednak, że od tego czasu woda naniosła nieczystości, które zatrzymały się na kracie. Podobny problem mieliśmy na terenie po jednostce wojskowej. Być może trzeba będzie pomyśleć o zwiększeniu średnicy oczek - zastanawia się Kapłanek. - Co do wybijającej wody ze studzienek na ul. Sienkiewicza, przyczyna była inna. To dwa różne systemy kanalizacyjne.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska