- To pozwoliło nam uwierzyć w siebie. Zrozumieliśmy, że to, co robimy, ma sens i jakąś wartość - mówi Sylwek Orkiszewski, gitarzysta formacji ze Świecia.
Dotychczasowe granie i tak sprawiało mu sporo satysfakcji. - To już szósty zespół który współtworzę i uważam, że jest tu najlepsza chemia muzyczna. Czuję się jej częścią. To jak związek kobiety z mężczyzną, którzy perfekcyjnie do siebie pasują. Fakt, że docenił nas Kaczkowski to dodatkowa motywacja - dodaje Orkiszewski.
Piotr Kaczkowski prowadzi Minimax już 40 lat,/b>
Zespół powstał dwa i pół roku temu. - Miałem teksty, szukaliśmy z Sylwkiem Zielińskim (gitarzystą, twórcą większości melodii) kogoś, kto będzie mógł to zaśpiewać. Tak trafiliśmy na Basię Kończewską. Z radości, że współpraca nam się udawała wpadliśmy na pomysł na nazwę - The BBQ - niejako inicjały Basi - mówi Sławek Jóźwiak, lokalny poeta, twórca większości tekstów grupy.
Pełen skład
Kolejno do The BBQ dochodzili następni muzycy: perkusista Piotr Składanowski i gitarzysta Sylwek Orkiszewski. - Jak dowiedziałem się, że moi kumple coś tworzą, to chciałem po prostu z nimi grać - mówi Piotr Składanowski. Reszta zespołu dodaje, że jest on najbardziej zaangażowanym członkiem. - Już po prostu taki jestem, że jak się do czegoś przekonam, to działam na dwieście procent. Uważam, że warto rozwijać ten projekt - mówi Składanowski. Na niedawnym koncercie w Cafe Kultura w Świeciu wystąpili z nimi gościnnie: basista Łukasz Jaszkowski i klawiszowiec JacekManikowski. - Brakowało nam basu. Dobrze, że kolega nas wsparł - mówi Orkiszewski. - Chcieliśmy też podziękować Jackowi. To doświadczony muzyk, udzielił nam wielu rad na próbach, z pewnością dzięki temu lepiej wypadliśmy na koncercie - dodaje Basia Kończew-ska, wokalistka.
Szkocka szkoła
Jakie mają plany? - Naturalne byłoby wydać teraz własną płytę, mamy już przygotowany materiał - mówi Orkiszewski.
- Jednak nie będziemy w stanie sprostać wymogom koncertowym, jakie wymusi na nas każda wytwórnia, chyba, że wyda nas ktoś mały, w niewielkim nakładzie - dodaje Jóźwiak.
Dlaczego nie chcą trasy koncertowej? - Studiuję w akademii muzycznej w Edynburgu, w Świeciu jestem tylko na wakacje - mówi Kończewska. Dlaczego uczy się tak daleko? - Wyjechałam do Szkocji do pracy po liceum, spodobało mi się tam, pomyślałam, że może warto właśnie tam iść na studia. W szkole na pewno się rozwijam, ale sam zespół działa przez to okresowo - przyznaje Kończewska.
Jednak reszta zespołu zgodnie deklaruje, że nie wyobrażają sobie nikogo na jej miejscu.
- Jest niepowtarzalna, nie boję się użyć tego słowa, po prostu będziemy cierpliwie czekać aż wróci do kraju po studiach i wtedy będziemy myśleć, co dalej - dodaje Orkiszewski. - Zwłaszcza, że mam już dla nich dziesięć kolejnych tekstów. Trzeba dodać melodię i jest gotowy materiał na drugą płytę - przekonuje Jóźwiak.