ętować zaczęliśmy już w połowie tygodnia - do wigilijnej wieczerzy zasiedliśmy w środę. Wielu z nas wolne miało aż do niedzieli. Po kilku dniach spędzonych za suto zastawionym stołem, zatęskniliśmy wreszcie za choćby odrobiną ruchu na świeżym powietrzu. Wczoraj aura dopisała, więc wielu włocławian wybrało się na spacer do miejskich parków czy na nadwiślańskie bulwary, by spalić trochę świątecznych kalorii. Na zdjęciu: spacerowicze na deptaku.