Na wielkiej łące nad Wisłą smażą się w kuprowych kotłach śliwki. Co jakiś czas trzeba je przemieszać, żeby się nie przypaliły. Kiedy już dobrze się przesmażą, nabiorą odpowiedniej konsystencji i smaku, pakuje się powidła w słoiczki i nakleja etykiety. To duży skrót, bo śliwki potrzebują czasu. Co ważne, tu nie ma konserwantów, natura w czystej postaci.
Tegoroczna śliwkowa impreza odbędzie się w sobotę i niedzielę, 2-3 września. Mieszkańcy wsi w gminie Dobrcz corocznie organizują jarmark produktów tradycyjnych szeroko znany jako „Święto Śliwki”. Licznie odwiedzają je mieszkańcy województwa kujawsko-pomorskiego, ale również turyści z całej Polski i również z zagranicy.
Zaczęło się w 2001 roku od pomysłu Jana Iwanowskiego. Idea szybko przypadła do gustu kołu gospodyń wiejskich. Gospodarstwo Agroturystyczne Anny i Jana Iwanowskich do dziś jest organizatorem tego wydarzenia.
Będzie moc atrakcji i więcej historii
- Śliwek u nas nie zabraknie - uspokaja Jan Iwanowski, organizator owocowego święta w Strzelcach Dolnych. Wielu sadowników w województwie mówi o słabym owocowaniu śliw, głównie przez wiosenne przymrozki. Problem jednak nie dotyczy Doliny Dolnej Wisły.
- U nas śliwki dobrze obrodziły, aż gałęzie się łamią. W dolinie jesteśmy schowani, korzystna jest wystawa południowo-wschodnia - dodaje Iwanowski. Przyznaje, że mniej w tym roku na drzewach jest jabłek i gruszek.
- Będzie można znaleźć u nas przede wszystkim produkty tradycyjne. Wystawią się koła gospodyń wiejskich, gospodarstwa rolne. Znajdziemy sery, wędliny, kaczuszki i gąski, przetwory owocowo-warzywne. Królować będą oczywiście śliwki, ale pojawią się również konfitury, na przykład z płatków róży - wylicza inicjator jarmarku. Z zapraw kupimy tu również ogórki, dynie, kompoty z jabłek czy gruszek.
Iwanowski podkreśla, że to 300 lat tradycji sadownictwa i przetwórstwa. - Zasilaliśmy w owoce Bydgoszcz, okolice, Gdańsk, a dalej Europę - przypomina. Nawiązując do dawnych transportów rzecznych z Doliny Dolnej Wisły w czasie Święta Śliwki jedną z atrakcji będą półgodzinne rejsy po Wiśle. Dowóz na nabrzeże przewidziano konną bryczką. Organizatorzy przygotowują dwa miasteczka zabawowe dla dzieci.
- To okazja, żeby przyjrzeć się i samemu zamieszać smażone śliwki i przekonać się, ile to wymagało pracy - tłumaczy pan. Jan.
To nadal nie koniec atrakcji tegorocznego Święta Śliwki. Na miejscu zostanie rozstawiony krąg ginących zawodów, wioska średniowieczna nawiązująca to początków grodu strzeleckiego. - Do tej pory skupialiśmy się na smakach, a teraz chcemy szerzej pokazać historię tego miejsca - mówi Iwanowski.
Smakom i historii zamierzają towarzyszyć malarze i rzeźbiarze. Usłyszymy i zobaczymy kapele podwórkowe oraz grupy dziecięce. - Zapraszamy wszystkich na nasze święto do Strzelec Dolnych - zachęca do udziału mieszkaniec doliny. - Każdego z dwóch dni zaczynać będziemy o godzinie 12.00, w sobotę o 16.00 planujemy uroczyste rozpoczęcie. Mamy około 300 stoisk, to szeroki przegląd regionów w całego kraju, a nawet zagranicy - chwali się organizator. Zawitają potrawy z Grecji, Turcji, Litwy, Ukrainy i Czech.
Szczegółowy program tegorocznej edycji przede wszystkim kulinarnej imprezy jeszcze w tym tygodniu ma pojawić się na oficjalnej stronie wydarzenia: swietosliwki.pl. Będzie można go znaleźć, tak jak późniejsze relacje, w naszym serwisie pomorska.pl/strefa-agro. Zachęcamy też do nadsyłania swoich zdjęć i filmików z jarmarku: [email protected].
Stali bywalcy i co roku nowi goście
- Na imprezie w Strzelcach jeszcze nigdy nie byłem, ale znam ją ze zdjęć i mam nadzieję, że w tym roku uda mi się wybrać - mówi pan Janusz z Nowej Wsi Wielkiej. - Słyszałem, że co roku więcej tam się dzieje i taki festyn rozsławia nasze województwo, co bardzo mnie cieszy. Trzeba chwalić się tym, co dobre - uważa Czytelnik.
W Dolinę regularnie wybiera się inna mieszkanka regionu. - Wszędzie pachnie śliwkami, jak tylko wysiądzie się z samochodu, to czuć ten zapach - mówi Iwona z Bydgoszczy, która na Święto Śliwki do Strzelec Dolnych jeździ od lat. - Na Święto Śliwki zawsze zabieram dzieci, teraz już podrosły, więc bardzo cieszą się, że mogą mieszać w kotle smażone śliwki. To bardzo smaczne święto, które sprawia nam dużo radości. Klimat jest super, chociaż w ostatnich latach zrobiło się już ciasno, bo zainteresowanie jest duże - dodaje Iwona.
Wstęp na wydarzenie jest wolny.
_________________________________________
Trochę owocowej strzeleckiej historii:
Wspominaliśmy, że organizatorzy chcąc nawiązać do historii, urządzają w ramach święta rejsy po Wiśle. “Przed wojną przy szlaku wodnym w Strzelcach Dolnych nad Wisłą była przystań flisacka z karczmą nad samym wybrzeżem. Na tej przystani rolnicy strzeleccy, a także z pobliskiej okolicy ładowali susz z owoców, trzcinę i wiklinę”, przypominają historię mieszkańcy.
We wsi kwitnie rolnictwo i sadownictwo. Rejon słynie właśnie z powideł strzeleckich. ”Do dziś pozostały sprzęty do wyrobu tego specjału w postaci kotłów kuprowych (miedzianych) i mieszadeł. Obecnie 11 gospodarstw w sposób tradycyjny wytwarza te pyszne powidła”, czytamy na swietosliwki.pl.
Już w pierwszy weekend września każdy sam będzie mógł przekonać się jak smakuje i pachnie Święto Śliwki. Polecamy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
