Ciechocinek . Święto Soli pod dachem
Już w piątek w Galerii pod Dachem Nieba w 22. WojskowymSzpitalu Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnym otwarto wystawę pod wspólnym tytułem "Łączy nas Wisła - od Kazimierza do Ciechocinka.Na wystawie przygotowanej przez Elżbietę Pietrzykowską zgromadzono fotografie kilkorga autorów z kraju i regionu.
Głównym akcentem Święta Soli miał być sobotni doroczny festyn na placu przy odremontowanej pięknie zabytkowej warzelni, gdzie od 181 lat warzy się słynną ciechocińską sól niezmienionymi metodami. Tymczasem deszcz i wiatr zniweczyły te plany, ale tylko częściowo, bo wiele atrakcji przeniesiono pod dach warzelni. Rozbrzmiewała tu muzyka, można było obejrzeć ciekawe ekspozycje i pokazy, wysłuchać opowieści o warzeniu soli oraz sposobach leczenia i rehabilitacji w dawnym uzdrowisku, zwiedzając przy tym znajdujące się tu muzeum mechanoterapii. Najbardziej wytrwali nie zrezygnowali ze spaceru spod fontanny Grzybek do warzelni w towarzystwie przewodników turystycznych.
- Staram się bywać na tych festynach, bo co roku jest coś ciekawego - wyznał nam ciechocinian Marian Biniek. Anna Reczko, kuracjuszka z Kielc, bardzo interesowała się produkcją soli i produktami takimi, jak szlam i ług. Opowiadał o nich Jerzy Stawiszyński, kierownik warzelni.
W obiekcie pojawili się w strojach historycznych artyści, kultywujący dawne rzemiosła. Alina iZbigniew Dolscy z Biskupina żałowali, że nie mogli pokazać odlewania przedmiotów z brązu tak, jak robiono to w średniowieczu.Pod dachem się nie dało. Pokazywali za to piękne wyroby własnej produkcji. Maciej Dolski prezentował urokliwe witraże. Duże zainteresowanie wzbudziła Adrianna Witucka, artystka plastyk z Bydgoszczy, która (także w stroju historycznym) wytaczała na kole gliniane naczynia Henryk Paczkowski i Henryk Byliński wybijali dawnym sposobem pamiątkowe monety. Nie brakowało wody "Krystynki" i ciecho-cińskiej soli oraz produktów pochodnych. A kto zgłodniał, mógł w namiotach na zewnątrz skosztować grochówki lub pieczonych ziemniaków.
Doroczne Święto Soli przygotowały Towarzystwo Przyjaciół Ciechocinka i Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciecho-cinek SA. przy współpracy z miastem. Więcej zdjęć na www. pomorska.pl
36