https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Symboliczne wypłaty za złamania, zwichnięcia i rozcięcia. Zaglądamy do ubezpieczeń szkolnych 2024/2025!

Agnieszka Domka-Rybka
W roku 2022/23 w szkołach i placówkach edukacyjnych zdarzyło się 25 716 wypadków. To o 2221 wypadków więcej niż we wcześniejszym roku szkolnym.
W roku 2022/23 w szkołach i placówkach edukacyjnych zdarzyło się 25 716 wypadków. To o 2221 wypadków więcej niż we wcześniejszym roku szkolnym. Wojciech Matusik
Początek września to czas, gdy firmy ubezpieczeniowe biją się o najmłodszą klientelę, czyli o uczniów. Podczas pierwszego zebrania z rodzicami szkoły zaczną namawiać rodziców do wykupienia polisy. Lepiej zapytać o szczegóły... Sprawdziliśmy, ile kosztują szkolne polisy i ile trzeba dopłacić, żeby dziecko było dobrze chronione!

Spis treści

- Córka skończyła sportową podstawówkę. Podczas jednego z zebrań klasowych byłam świadkiem awantury rodziców, którzy mieli pretensje do szkoły za to, że wykupili w niej ubezpieczenie dla syna, a gdy podczas treningu doznał poważnego urazu stopy, a nie dostał odszkodowania - wspomina pani Alicja, mieszkanka jednego z miast w regionie. - Ojciec chłopaka mówił wtedy, że po co sprzedawać takie polisy, skoro to zwykła ściema, że to pieniądze wyrzucone w błoto. Pytał, jak można wyłączyć z ubezpieczenia urazy, które w szkole, gdzie dzieci czynnie uprawiają różne sporty, są przecież na porządku dziennym. Ja od tamtego czasu ubezpieczam córkę tylko prywatnie.

Ubezpieczenia szkolne: aż roi się od wyłączeń!

- Niestety, w szkolnych ubezpieczeniach na życie aż roi się od wyłączeń, w przypadku których nie są wypłacane odszkodowania - komentuje bydgoska agentka ubezpieczeniowa z wieloletnim doświadczeniem (prosi o anonimowość). - Jednak, nie czarujmy się, jak coś jest tanie, nie może być dobre. Niska cena jest zaś najważniejszym kryterium dla rodziców, a za 50-60 zł na rok nie można dużo wymagać. Jednak i tak warto zajrzeć do ogólnych warunków ubezpieczenia, bo może będą to pieniądze wyrzucone w błoto? Nie lepiej dołożyć trochę i mieć pewność ochrony dziecka?

Obecnie mamy czas, gdy towarzystwa ubezpieczeniowe prześcigają się w ofertach dla szkół. Z racji tego, że w grę nie wchodzą duże kwoty, chcą w tym przypadku zarobić na efekcie skali.

- Ja już w wakacje miałem telefony z różnych firm - zdradza nam (także anonimowo) dyrektor dużej, gminnej szkoły w naszym województwie. - Co roku powtarzam rodzicom, że to jest ich wybór i nie muszą decydować się na szkolną polisę. Mogą kupić prywatną.

Prywatna polisa. "Za 200 zł na rok to już full wypas"

Jednak choć rodzice nie mają obowiązku wykupienia całorocznego NNW szkolnego dla dziecka, zwykle to robią. Ponadto, skoro większość rodziców płaci i oni nie chcą się wyłamywać. Tym bardziej, że to niewiele kosztuje.

- Faktycznie, syn ma 9 lat i w zeszłym roku płaciłam 58 zł na rok - potwierdza pani Agnieszka z Torunia, mama Kacpra.

- Cena jest najważniejszym kryterium wyboru w szkołach, a cudów nie ma. Nie każdemu może też pasować ten sam wariant, a tam jest jeden dla wszystkich. Żeby dziecko było dobrze chronione, trzeba wykupić ubezpieczenie prywatnie i zapłacić więcej, od 100 do 200 zł na rok, ale te 200 zł to już będzie full wypas - podkreśla agentka z Bydgoszczy.

Zachęca rodziców do zapoznania się z warunkami ubezpieczenia. Radzi, by zwracali uwagę na szczegóły, np., ile towarzystwo wypłaca za 1 procent uszczerbku na zdrowiu lub czy np. nie jest wyłączony sport wyczynowy. Często jest, a jednak wielu uczniów, i to nie tylko szkół sportowych, uprawia jakąś dyscyplinę.

  • Symboliczne wypłaty dotyczą najczęściej występujących drobnych urazów: złamań czy zwichnięć. Ich konsekwencją jest niewielki uszczerbek na zdrowiu. A przecież jest dużo takich przypadków!

Ochrona od hejtu w internecie? Taka oferta!

- W dobrych polisach zdarzają się bardzo ciekawe rozszerzenia, jak m.in. ugryzienie psa, sepsa, pomoc psychologa, korepetycje, gdy uczeń był długo chory i ma zaległości czy zgon rodziców, wszak ludzie umierają w różnym wieku. Jednak to dodatkowe, choć niewielkie koszty - uważa agentka.

Dodaje, że na rynku pojawiają się również propozycje ochrony od hejtu w internecie: - Miałam takie pytanie od rodziców, których dziecko było nim zagrożone, zresztą to dziś powszechne. Obrazowo wygląda to tak, że do akcji wkraczają wtedy specjalne firmy informatyczne, czyszczą internet ze „ścieków”. Koszt rozszerzenia polisy to 10 - 15 zł.

NWW szkolne. Na co zwrócić uwagę?

  • Polisa dla dziecka to nic innego jak ubezpieczenie NNW, czyli od następstw nieszczęśliwych wypadków.
  • Działa przez 12 miesięcy.
  • W zakresie ubezpieczenia szkolnego powinny znaleźć się wszystkie okoliczności, które będą uprawniały rodziców/opiekunów prawnych do uzyskania stosownego odszkodowania.
  • Wśród listy uznawanych nieszczęśliwych wypadków najczęściej znajdziemy złamania, zwichnięcia i rozcięcia, ale to może również chronić od następstw ugryzienia zwierzęcia czy poważnego zachorowania.
  • Ważne, aby obowiązywało również poza budynkiem, w którym uczy się dziecko. Obecnie to standard, ale rozsądek podpowiada, aby i to zweryfikować.
  • Zwróćmy uwagę na sumę ubezpieczenia, warunki wypłaty odszkodowania oraz zakres świadczeń, za które ubezpieczyciel może nam zwrócić, np. pobyt w szpitalu, rehabilitacja, zakup leków.
  • Musimy dokładnie sprawdzić w warunkach ubezpieczenia, na co możemy liczyć.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska