Przypomnijmy, że poszukiwania dyrektora szpitala przy ulicy Batorego w Toruniu były konieczne po odwołaniu z tego stanowiska w czerwcu Justyny Wileńskiej. Bezpośrednim powodem były kontrowersje wokół opłat za usługi pielęgnacyjne. W ogłoszonym konkursie na stanowisko dyrektora wystartowało sześciu kandydatów. Czterech zaproszono do rozmów kwalifikacyjnych. Z tego grona komisja konkursowa pod przewodnictwem wiceprezydentki Torunia Dagmary Zielińskiej wskazała na Jana Gesska. Tę kandydaturę zatwierdził prezydent Paweł Gulewski.
Nowy dyrektor szpitala miejskiego w Toruniu: zaczynał jako ratownik medyczny
Jan Gessek zaczął pracę na stanowisku dyrektora SSM we wtorek 1 października. Tego dnia odebrał nominację z rąk prezydenta Gulewskiego.
- Pan dyrektor będzie pracował na podstawie kontraktu obowiązującego do 30 września 2030 roku - wyjaśnił prezydent Gulewski. - Jego doświadczenie zawodowe pozwala ze spokojem patrzeć na najbliższe lata szpitala miejskiego. Sytuacja tej placówki wymaga dużego poświęcenia, analiz dotyczących zarządzania, obsługi zadłużenia i inwestycji.
Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<
Jan Gessek ma 41 lat. Jest absolwentem Collegium Medicum im. Ludwika Rydygiera w Bydgoszczy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ukończył studia magisterskie na kierunku „zdrowie publiczne”. W latach 2005-2018 pracował jako ratownik medyczny w szpitalach w Golubiu-Dobrzyniu, Grudziądzu, Toruniu i Wąbrzeźnie. Od 2011 do 2016 roku był nauczycielem akademickim w Katedrze Medycyny Ratunkowej CM UMK. Od 2018 roku pełnił funkcję zastępcy, a następnie dyrektora Departamentu Ratownictwa Medycznego i Obronności w Ministerstwie Zdrowia. Od kwietnia 2021 roku do czerwca 2024 roku był dyrektorem Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Od lipca pełnił obowiązki dyrektora Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Mogilnie.
- Jako ratownik pracowałem w zespołach wyjazdowych, w szpitalnych oddziałach ratunkowych, izbach przyjęć - mówił tuż pod odbiorze nominacji dyrektor Gessek. - Miałem też epizod kierowania badaniami klinicznymi. Znam więc chyba każdy obszar ochrony zdrowia. Bardzo dziękuję za zaufanie, którym mnie obdarzono. Czuję ogromne wsparcie ze strony pana prezydenta i pani wiceprezydent, a także zespołu szpitalnego. To grupa nastawiona na rozwój, świetni specjaliści w swoich dziedzinach. Pierwszym kierunkiem w mojej strategii jako dyrektora będzie rozwój szpitala w zakresie onkologii, także kardiologii. Oczywiście zdaję sobie sprawę z sytuacji finansowej szpitala. Dlatego celem będzie optymalizacja kosztów, ale też zwiększenie przychodów. To będzie mi przyświecać. Sześć lat to z jednej strony dużo dużo, ale w ochronie zdrowia to mało, bo tu plany trzeba budować na długie lata.
Nowy dyrektor szpitala miejskiego: w jego karierze jest wątek z aferą respiratorową
W karierze zawodowej dyrektora Gesska jest też wątek budzący kontrowersje. Dotyczy okresu jego pracy w Ministerstwie Zdrowia, w roli dyrektora Departamentu Ratownictwa Medycznego i Obronności. Chodzi o zakup respiratorów podczas pandemii Covid-19. Przez firmę osoby zajmującą się handlem bronią zostały dostarczone z opóźnieniem, duże wątpliwości budziła ich sprawność.
- Wszystkie decyzje, które podejmowałem w tej sprawie, były zgodne z przepisami prawa i moją najlepszą wiedzą. Urządzenia, które zostały dostarczone do Agencji Rezerw Materiałowych, były sprawne i gotowe do działania. Sprawdziliśmy to z przedstawicielem firmy dostarczającej respiratory. Udzieliłem w tej sprawie stosownych wyjaśnień - mówił Jan Gessek.
W centrum jego zainteresowania jako dyrektora szpitala miejskiego będzie oczywiście wspomniane zadłużenie placówki. Na dziś wynosi ono 144 miliony złotych. Uzdrowieniu sytuacji ma też sprzyjać planowane przez nowego dyrektora utworzenie poradni podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) i wyodrębnionego zespołu poradni przyszpitalnych, zwiększenie liczby łóżek na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej, utworzenie w strukturze oddziału chirurgii wydzielonej części chirurgii naczyniowej, rozbudowa bloków operacyjnych, budowa obiektu z lądowiskiem dla helikopterów i inne.
Dyrektor zająć będzie się też musiał sprawami pracowniczymi. Do redakcji "Nowości" dotarły sygnały od osób zatrudnionych w szpitalu o propozycjach przejścia z umów na pracę na kontrakty lub zmniejszania wymiaru etatów. Emocje wywołała też kwestia wypłat za nadgodziny wyrobione przez pielęgniarki. Dotychczasowa dyrekcja szpitala wskazywała, że w tym ostatnim przypadku powstał system zagrażający stabilności finansowej placówki.
- Będę analizował sytuację, Jestem otwarty na rozmowę ze związkami zawodowymi i wszystkim pracownikami - zadeklarował dyrektor Gessek.
Zmiany w szpitalu miejskim w Toruniu: odejście kardiologa, współpraca ze szpitalem wojewódzkim
Z grona pracowników SSM ubędzie wkrótce kardiolog, dr Jacek Gessek, koordynator Oddziału Kardiologii i Intensywnej Opieki Kardiologicznej. To ojciec nowego dyrektora.
- To trudna sytuacja, gdy syn ma zarządzać ojcem. Ustaliliśmy z tatą, że wkrótce przejdzie na emeryturę - zapowiedział dyrektor Gessek.
Czytaj więcej artykułów tego autora >>> TUTAJ <<<<
Liczy on na spotkanie w najbliższym czasie na spotkanie z dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu Sylwią Sobczak. Nie jest tajemnicą, że od lat relacje między placówkami są - delikatnie pisząc - trudne.
- Mam bardzo dobre relacje z panią dyrektor Sobczak. Liczę, że ustalimy zasady współpracy między szpitalami w poszczególnych obszarach - dodał Jan Gessek.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
