https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

System zadziałał, pacjent zmarł. Karetka ze Zdzieszowic jechała do pacjenta w Kędzierzynie-Koźlu

Tomasz Kapica
Tomasz Bolt/Polska Press
Na wezwanie do chorego z Kędzierzyna-Koźla musiała przyjechać karetka ze Zdzieszowic.

W jednym z kędzierzyńskich mieszkań stracił przytomność 70-letni mężczyzna. W tym czasie przebywał z nim jego znajomy. To on wezwał karetkę. Okazało się jednak, że w Kędzierzynie-Koźlu nie ma ani jednego wolnego zespołu wyjazdowego. Na miejsce wezwano strażaków, którzy jako pierwsi przystąpili do reanimacji.

- Nikt czasu nie liczył. Ale wydawało się, że trwało to długo - mówi jeden ze świadków, który obserwował akcję spod klatki schodowej. Na miejsce dotarła wreszcie karetka ze Zdzieszowic.

Reanimacja niestety nie udała się, mężczyzna zmarł z powodu nagłego zatrzymania krążenia.

- W chwili przyjęcia zgłoszenia nie było wolnej karetki w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim, ponieważ wszystkie były zaangażowane w realizację zleceń wyjazdów: trzy z nich zaopatrywały pacjentów z poważnymi urazami, czwarta pacjenta z udarem mózgu - tłumaczy Krzysztof Waszkiewicz, zastępca dyrektora Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego. - Do pacjenta został więc skierowany najbliższy wolny zespół wyjazdowy. Zespół ze Zdzieszowic dotarł na miejsce bardzo szybko, w 14 minut, co mieści się nawet w ramach maksymalnego czasu dotarcia zespołu stacjonującego na terenie Kędzierzyna-Koźla (do 15 min).

Bywa, że do akcji jako pierwsi muszą jechać strażacy i rozpoczynać reanimację

Strażacy przyznają, że w tym konkretnym przypadku trzeba było trochę na karetkę poczekać. Ile? - Nie liczyliśmy czasu - mówi brygadier Leszek Morkis, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu. Brygadier Morkis potwierdza: zdarza się, iż strażacy są wzywani do tzw. izolowanych działań medycznych. Czyli podejmują na przykład resuscytację do czasu przyjazdu karetki. Takich sytuacji nie jest jednak dużo, kilka w roku w całym powiecie.
Wicewojewoda opolska Violetta Porowska, która odpowiada za ratownictwa mówi, że system działa sprawnie. - Oczywiście to bardzo smutne zdarzenie i zawsze przyglądamy się takim przypadkom - mówi Violetta Porowska. - Ale system funkcjonuje, karetka dotarła do celu po 14 minutach, czyli zmieściła się w czasie.

Zapewnia, że czas podany przez centrum ratownictwa odpowiada prawdzie, ponieważ karetki mają GPS i nie ma możliwości fałszowania. W tym przypadku nie ma również żadnych przesłanek, które mówiłyby że pacjent przeżyłby gdyby karetka zjawiła się na przykład pięć minut wcześniej.

Jak działa system ratownictwa na Opolszczyźnie

Kiedyś dyspozytorzy z poszczególnych powiatów nie mieli informacji o tym, co dzieje się z karetkami w innych częściach województwa. Teraz dyspozytorzy z trzech rejonów operacyjnych „widzą” wszystkie zespoły. To właśnie dlatego - jak tłumaczy szef opolskiego centrum ratownictwa - udało się tak szybko zadysponować karetkę ze Zdzieszowic, która zdążyła przyjechać do Kędzierzyna-Koźla w 14 minut.

W województwie opolskim działają 43 zespoły ratownictwa medycznego, z czego 23 podstawowe i 16 specjalistycznych.

Na dyspozytorni pracuje 6 dyspozytorów, którzy mają predyspozycje i doświadczenie do prowadzenia wywiadów w trakcie przyjmowania zgłoszeń. Zgodnie z ustawą jeden dyspozytor powinien przypadać na 250 tysięcy mieszkańców.

W jakich sytuacjach NIE powinno się wzywać karetki?

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
rat med

System zadziałał bardzo dobrze. W powiecie k-k są 4 karetki 2 w Kędzierzynie, 1 w Koźlu i 1 w Polskiej Cerekwi. Gdyby wszystkie karetki oprócz tej w Cerekwi były zajęte i przyjechała by karetka z Polskiej Cerekwi, nie było by tematu, bo przyjechała karetka z powiatu. Ale, że przyjechała ze Zdzieszowic to zrobiła się nagonka. Tylko nie wiem, na jakiej podstawie bo karetka ze Zdzieszowic ma 4 kilometry bliżej do miejsca wezwania niż Polska Cerekiew :o. Pozdrawiam zdziwionych

O
Ool
W dniu 10.04.2017 o 22:23, olallaa napisał:

nie zapomniałaś/eś tabletek wieczornych zażyć?

. Popatrz w lustro alkoholiku
ł
łoł

Kiedyś działali łowcy skórek i też było łokej.Do czasu aż trafiło na skórkę dygnitarza.

o
olallaa
W dniu 10.04.2017 o 17:13, Ira napisał:

Bo to Flack pseudoratownictwo i tyle w temacie

 


Bo to Flack pseudoratownictwo i tyle w temacie

 

nie zapomniałaś/eś tabletek wieczornych zażyć?

Z
ZRM
Niestety w Polsce jest za mało ZRM i dziwne jest to że jeszcze bardziej ogranicza się ich ilość. Jeśli chodzi o dysponowanie strażaków to są i będą dysponowani. Otóż jeżeli w powiecie stacjonuje 7 karetek i są wysyłane do biegunki bólu głowy itp. bo lekarz POZ odmawia wizyty to ktoś nas musi zastąpić. natomiast jednostek OSP KSRG po kilka w każdej gminie I dlatego w razie braków ZRM OSP i PSP będą dysponowani
I
Ira
Bo to Flack pseudoratownictwo i tyle w temacie
Ś
Świadomy
Tak szukanie kozła trwa....a sam denat....czym zapracował latami na taki stan swojego organizmu ? Czym mu " pomagał" ? Może używki ? ..brak ruchu itd...Dbajcie ludzie o siebie żeby można Wam pomóc, a nie wypisać akt zgonu
R
Realista

Nie widzę bliższego sensu nagłaśniania tej sytuacji. Artykuł w mojej ocenie naciągany. Zgony były, są i będą. I tak nigdy nie osiągniemy oczekiwanego czasu 4 min. na dotarcie zespołu w każde miejsce, bo jest to niemożliwe.

G
Gość

Pamiętajcie że człowiek jest śmiertelny i nie każdego mozna uratować

z
zły_system
W dniu 10.04.2017 o 10:10, Kaja napisał:

W zamian tych rozwalonych limuzyn , którymi jezdza jacys dyletanci narazajac innych uczestnikow drog można było kupic wypasione karetki ratujące zycie szkoda człowieka znow system lub może winne jest serce ze nie chciało poczekać . Kondolencje dla rodziny .

Obecnie funkcjonujący system rat.med. "wszedł" w życie za czasów poprzedniej ekipy rządzącej, w woj. opolskim zatwierdził go ówczesny wojewoda R. Wilczyński (PO). Jest w nim (systemie) kilka absurdów (o czym wielokrotnie informowali w mediach ratownicy medyczni i lekarze), mianowicie na niektóre powiaty (lub miasta powiatowe) przypada np. 1,5 zespołu wyjazdowego.

o
ostatniSprawiedliwy

uwaga konkurs!!!

nagrodą jest komplet dziurek do durszlaka.

 

Pytanie:

Ile jest 16+23?

J
Jarumare

W niejednym mieście tak jest, tak samo godziny największego ruchu. Jak widzę rozjeżdzające się samochody w kontakcie z karetką na sygnale to mi się płakać chce. Ludzie są złośliwi.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska