Temat szczepień dla maturzystów pojawił się w interpelacji posłów i posłanek Lewicy z końcówki lutego.
Lewica: szczepienie maturzystów miałoby wpływ na bezpieczeństwo podczas egzaminów
„Czy ministerstwo rozważa możliwość szczepień maturzystów przeciwko COVID-19, co zapewniłoby bezpieczny oraz zdecydowanie szybszy powrót tej grupy uczniów do szkół, a później również miałoby wpływ na większe bezpieczeństwo w trakcie przeprowadzenia egzaminów maturalnych zaplanowanych na 2021 rok?” – pyta grupa siedmiu posłów i posłanek Lewicy (z frakcji Wiosny).
Adresaci interpelacji, czyli ministrowie edukacji oraz zdrowia, jeszcze nie odnieśli się do zgłoszonego przez Lewicę pomysłu.
Dyrektor szkoły: maturzyści teraz powinni skupić się na nauce
Czy zaszczepienie maturzystów faktycznie usprawni egzamin dojrzałości 2021? My spytaliśmy o opinię kogoś, kto uczniów zna bardzo dobrze – Bogusława Olejniczaka, dyrektora XI Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi. Ten nauczyciel z wieloletnim stażem jest dość sceptyczny.
„Ten rocznik maturzystów już tyle przeszedł, że teraz powinien skupiać się przede wszystkim na nauce, w tych trudnych warunkach, jakie zostały mu wyznaczone. A poza tym pamiętajmy, że młodzież jest bardzo kreatywna. Spodziewam się, że ktoś, kto otrzymałby kiepski wynik z matury 2021, potem pisałby od niego odwołania, iż to z powodu działania szczepionki. Kiedyś, w czasach pierwszych egzaminów gimnazjalnych, były przypadki odwołań, motywowanych stukaniem szpilek nauczycielek z komisji egzaminacyjnej, co rzekomo miało przeszkadzać zdającym... W efekcie w procedurach egzaminacyjnych zakazano członkom komisji przychodzenia na państwowe sprawdziany w takim rodzaju obuwia” – wspomina dyrektor XI LO w Łodzi.
Bogusław Olejniczak zaznacza przy tym, że - oczywiście - i maturzyści powinni zostać zaszczepieni: jednak raczej bez rozpraszania ich uwagi spontanicznymi pomysłami.
Druga dawka szczepionki AstraZeneca. Nauczyciele „rozłożą się” podczas matur?
Bogusław Olejniczak zwraca uwagę na inny temat związany z maturami i szczepionkami. Sam po pierwszej dawce preparatu AstraZeneca, którą szczepi się w Polsce nauczycieli, dostał prawie 40-stopniowej gorączki. A termin podania drugiej dawki ma w maju.
„Konkretnie 12 maja, czyli w trakcie matury. Jako optymalny termin proponowano mi tydzień wcześniejszy, ale przecież 4 maja rusza egzamin dojrzałości, z największymi sprawdzianami. A ja jestem dyrektorem szkoły, który za nie odpowiada. Nie są nam znane przykłady działania drugiej dawki, obawiam się, że mogą być liczne przypadki gorączkowania składów komisji maturalnych...” – mówi dyrektor XI LO w Łodzi.
Przypomnijmy, że w lutym niektóre placówki edukacyjne wręcz zawieszały zajęcia na dzień-dwa w związku z niedyspozycją kadry po przyjęciu pierwszej dawki szczepionki AstraZeneca.
