Policjant natychmiast wypytał o szczegóły, które pomogłyby zlokalizować oczekującego pomocy. Okazało się, że mężczyzna wyszedł ze swym 2,5 miesięcznym dzieckiem na spacer do lasu w okolice Falbanki. Wszedł głębiej w las i stracił orientację. Na szczęście, miał przy sobie telefon alarmowy. Korzystając z niego powiadomił policję o swojej sytuacji. Oficer dyżurny cały czas podtrzymywał rozmowę ustalając "krok po kroku" trasę spaceru zgłaszającego.
W międzyczasie we wskazany rejon wyjechali już mundurowi na poszukiwanie zaginionych. Po blisko godzinie udało się policjantowi dyżurnemu ustalić, gdzie może być mężczyzna i jego dziecko. Policyjny patrol pojechał w to miejsce i rzeczywiście odnalazł zaginionych. Mundurowi zabrali nieco zmarzniętego mężczyznę i jego dziecko. Oboje cali i zdrowi wrócili do domu.