https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szef Provity Tomasz Mesjasz mówił o zdrowiu i planach spółki

BARBARA ZYBAJŁO-NERKOWSKA
Wczoraj szef Provity Tomasz Mesjasz (z prawej) mówił o zdrowiu i planach spółki.
Wczoraj szef Provity Tomasz Mesjasz (z prawej) mówił o zdrowiu i planach spółki. Barbara Zybajło-Nerkowska
Wczoraj na sesji radni chcieli wiedzieć, jaki będzie los budynku, w którym mieści się ośrodek zdrowia. Procedura sprzedaży ruszyła, a szef przychodni budować nowego obiektu nie będzie.

Pracujemy od 2006 roku. Firma, która funkcjonuje w tak dużym zakresie, nie ma swojej siedziby - mówił Tomasz Mesjasz, szef przychodni Provita, która czuwa nad opieką zdrowotną w gminie. Mesjasz przyznał, że na działce, którą spółka kupiła od gminy, planowano budowę przychodni, ale na przeszkodzie stanęły problemy, głównie finansowe. Miejsce w pobliżu urzędu ma wprawdzie świetną lokalizację, ale pojawiły się problemy z gruntami nośnymi. - W związku z tym budowa powodować będzie ogromne koszty - wyjaśniał Mesjasz. - Przekraczają one możliwości kredytowe spółki.

Gmina zamierza natomiast sprzedać część przychodni. Provita wyraziła zainteresowanie taką transakcją. - Wszystko jest kwestią wyceny - mówił szef Provity. - Jedna rzecz to kupić, a druga - utrzymać. Budynek wymaga nakładów.

Mesjasz wyliczał problemy z dachem i elewacją i mówił o potrzebie docieplenia. Do tego wciąż psuje się winda, która jest tak stara, że trzeba dorabiać do niej części. Konieczne jest zainwestowanie w kotłownię, bo straty przesyłanego rurami ze szpitala ciepła są duże.

- Ale to wszystko działa na waszą korzyść, bo rzeczoznawca ujmie to w wycenie - odpowiadał Józef Kujawiak, przewodniczący Rady Miejskiej. - A wasze nakłady, znając życie, będą rozłożone na lata.
Jak podkreślono, procedura sprzedaży części miejskiego budynku, w którym znajduje się przychodnia, ruszyła. Kto kupi? Czas pokaże.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska