https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szefowa urbanistów o zachodniej pierzei: "Widzę w tym pomyśle wiele sprzeczności"

"Stary Rynek jest miejscem najbardziej prestiżowym i eksponowanym, wygląd terenu przed ratuszem ma fundamentalny wpływ na wizerunek miasta" - pisze Anna Rembowicz-Dziekciowska.
"Stary Rynek jest miejscem najbardziej prestiżowym i eksponowanym, wygląd terenu przed ratuszem ma fundamentalny wpływ na wizerunek miasta" - pisze Anna Rembowicz-Dziekciowska. Dariusz Bloch
Od kilku dni nie cichnie dyskusja na temat rewolucyjnego pomysłu menedżera Śródmieścia na odbudowę zachodniej pierzei Starego Rynku. Dotąd słychać było raczej głosy poparcia. Pierwszy poważny sprzeciw wyraziła Anna Rembowicz-Dziekciowska, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej.

Przypomnijmy, we wtorek Maciej Bakalarczyk, menedżer Starego Miasta i Śródmieścia, przedstawił kompromisowy i - jak podkreślał - szeroko dyskutowany plan odbudowy zachodniej pierzei. Projekt, który nazwał „Ogrodami historii” zakłada: odbudowę fasady historycznego kościoła z dwiema wieżami widokowymi, za którą pojawiłyby się odsłonięte podziemia, przykryte transparentnym ogrodem zimowym. Prócz tego od strony ul. Niedźwiedziej bardziej nowoczesną w formie narożną zabudowę z punktami gastronomicznymi, a po drugiej stronie fasady kościoła miejsce symbolicznej prezentacji wydarzeń historycznych.

Szczegóły: Menedżer Śródmieścia ma plan na zachodnią pierzeję Starego Rynku. „Pogodzi pokolenia” [wideo]

Do tej pory wyglądało na to, że pomysł jest w stanie pogodzić zarówno entuzjastów i sceptyków planu zabudowy tej pierzei.

Teraz wybrzmiał pierwszy, mocny głos, sprzeciwiający się tej idei. A jego autorką jest szefowa Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Bydgoszczy, Anna Rembowicz-Dziekciowska, która swoimi spostrzeżeniami podzieliła się na Facebooku.

„(...) Przyznam, że w pomyśle dotyczącym budowy pierzei zachodniej widzę wiele sprzeczności. Teren, na którym kiedyś stała pierzeja jest własnością miasta. Jest uporządkowany, zazieleniony, nie szpeci miasta, nie wymaga pilnej interwencji. Stanowi przedpole dla ekspozycji najwartościowszych bydgoskich zabytków wpisanych do rejestru: dawnego Kolegium Jezuickiego (obecnego ratusza) oraz fary. Ten zielony teren menedżer chce zabudować, argumentując, że ta inwestycja „zwiększy ilość zieleni na Rynku”. Nie widzę logiki. Podobnie z funkcją.

Bydgoszcz jest piękna nocą. Gdy jedni śpią, inni wychodzą na ulice, by uchwycić piękno oświetlonych blaskiem żarówek zakątków miasta. Nocna Bydgoszcz zapiera dech w piersiach. Zobaczcie zdjęcia.

"Bydgoszcz jak Las Vegas". Piękne zdjęcia miasta nocą. Zobacz!

Ma tu być wszystko: eksponowany skarb bydgoski, ogród zimowy (na kryptach drzewa nie wyrosną), postawiony za fasadą kościoła Pomnik Walki i Męczeństwa (?), a w lutym w ogrodzie zimowym można będzie pić espresso, i w zależności od nastroju modlić się, albo oddawać zadumie. Taka wizja wyłania się z przekazów medialnych. Jednak to, co najbardziej mnie zaniepokoiło, to proponowana przez menedżera wizja oddania (sprzedania?) części tego cennego, gminnego terenu prywatnym inwestorom, z przeznaczeniem pod inwestycje gastronomiczne.

Czytaj także: Czy zachodnia pierzeja po nowemu ma szansę stać się perłą i zmienić charakter Bydgoszczy?

Gastronomia i ogródki są bardzo potrzebne, ale jest na nie miejsce w pierzei północnej, wschodniej i południowej i na większości uliczek Starego Miasta! Wizja przekazania najbardziej eksponowanej, centralnie położonej gminnej działki pod cele komercyjne szczególnie mnie niepokoi. Jak mogą skończyć się takie działania? Jak destrukcyjnie może oddziaływać na otoczenie długotrwały proces budowlany, widać było po Młynach Rothera. To też była prywatna inwestycja, a prace ruszyły dopiero, gdy obiekt przejęło miasto. (...) Stary Rynek jest miejscem najbardziej prestiżowym i eksponowanym, wygląd terenu przed ratuszem ma fundamentalny wpływ na wizerunek miasta.

W moim przekonaniu terenu, na którym stała kiedyś pierzeja zachodnia, nie można komercjalizować. Miasto winno być jedynym decydentem zarówno w zakresie terminu, jak i przeznaczenia czy formy ewentualnej zabudowy. Miasto w tym zakresie nie może być uzależnione od potencjalnego inwestora. Wystarczy spojrzeć na Rybi Rynek (teren po spalonych spichrzach), czy plac przed Rywalem. Oba te tereny nie należą do miasta. Jak wyglądają? Jaki miasto ma wpływ na wygląd tych prestiżowo położonych placów, nie będąc ich właścicielem? (...).

Mam inne marzenia. Podtrzymuję swoją opinię dotyczącą moich priorytetów w budowaniu klimatu miasta. To zagospodarowanie terenów nadrzecznych i ratowanie zniszczonej historycznej tkanki miasta. Walcząc o odnowę centrum i Starego Fordonu musimy pokonywać wiele przeszkód, ale efekty są już widoczne. Morze potrzeb przed nami. Dla mnie ciągle priorytetem jest ratowanie autentycznej, zaniedbanej zabudowy: kamienic, Młynów Rothera, Hali Targowej i innych zachowanych wartościowych, historycznych obiektów. A w kolejce czeka przepiękny budynek dawnej dyrekcji kolei… Ale i tak o wszystkim będą decydować radni. Pierwsze czytanie budżetu w najbliższą środę” - kończy szefowa MPU.

Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 14

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Sowa
24 listopada, 9:37, bartas:

Jakbym znał przełożonego tej Pani to bym mu powiedział jedno: " wywal ją"

A ja bym wywaliła takich jak ty!

D
Dawid
24 listopada, 9:37, bartas:

Jakbym znał przełożonego tej Pani to bym mu powiedział jedno: " wywal ją"

Taaa! To takim jak ty Bydgoszcz dziękuje....i żegna!!! Jakże łatwo sknocić centrum miasta!!!!Ta pani ma rację!!!!

A
Alex

Nareszcie z sensem! Ta pani ma rację! I słuszny niepokój co do zamiaru sprzedaży prywatnym inwestorom!!!!!!!! Jakim prawem miasto chce sprzedawać takie miejsca!????? Śmierdzi na kilometr i ....jaki jest cel????

G
Gość
24 listopada, 9:08, BT:

Dramat co ta kobieta wygaduje, w jakim świecie ona żyje? Ile Pani zostało do emerytury?

Pani architekt ma absolutną rację. Rzeczywiście siły i środki należy przeznaczać na zagospodarowanie Długiej i innych uliczek w śródmieściu, dokończenie wyspy młyńskiej orać nabrzeży Brdy. Po co zagęszczać Stary Rynek. Może jeszcze budy handlarzy i kioski z piwem tam postawić. To jakaś paranoja z takimi pomysłami.

G
Gość

Nie rozumiem komentarzy kobieta ma rację pomysł tego gościa bez sensu

g
gyźli

Nie rozumiem idei, która zakłada zasłonięcie wg mnie bardzo ładnego budynku Urzędu Miasta. Czy przypadkiem za dużo nie chcemy upchać na Starym Rynku. Niech kompetentne środowiska pomyślą co zrobić uśpioną ul.Długą, bulwarami nad Brdą w kierunku wschodnim

b
bartas

Jakbym znał przełożonego tej Pani to bym mu powiedział jedno: " wywal ją"

B
BT

Dramat co ta kobieta wygaduje, w jakim świecie ona żyje? Ile Pani zostało do emerytury?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska