Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szermierka: Rafał Żelazko szuka formy w Toruniu

(jp)
archiwum
Rafał Żelazko szuka formy w Toruniu po nieudanym epizodzie nad morzem. Wygląda na to, że znalazł, bo właśnie sięgnął po mistrzostwo Polski do lat 23

To był jeden z najbardziej utalentowanych wychowanków toruńskiego klubu ostatniej dekady. Zaliczał mistrzostwa świata juniorów, zdobywał medale mistrzostw Polski w każdej kategorii wiekowej. W wieku 19 lat porzucił jednak halę Budowlanych i przeniósł się do AZS AWfiS Gdańsk.

W najmocniejszym polskim klubie floretowym chciał pójść w ślady Macieja Włoska, który wyrósł tam na najlepszego polskiego florecistę. Żelazko miał mniej szczęścia. Gasł z sezonu na sezon, nie przebił się do seniorskiej kadry, czary goryczy dopełniły kontuzje w kluczowych momentach kariery., Od momentu wyprowadzki z Torunia florecista nie osiągnął nic godnego uwagi i obecnie jest klasyfikowany na dopiero 24 miejscu w Polsce.
W jego możliwości wciąż jednak wierzą w Toruniu. Żelazko od kilku miesięcy ponownie jest zawodnikiem Budowlanych i trenuje pod okiem swojego dawnego szkoleniowca Krzysztofa Żurawskiego.

Czy zdąży jeszcze znaleźć właściwą ścieżkę w sporcie? Niewykluczone. Krótki okres treningów w hali na Majdany wystarczył, żeby we Wrocławiu torunianin doskonale spisał się w młodzieżowych mistrzostwach Polski. Indywidualnie był bezkonkurencyjny i udowodnił, że talent i możliwości wciąż ma wielkie. Zdobył złoto, bijąc w finale innego wychowanka Budowlanych, a obecnie reprezentanta AZS AWFiS, Tomasza Sinorackiego.

Kolejny medal, tym razem srebrny, Żelazko założył na szyję po turnieju drużynowym. Towarzyszyli mu na planszy Mirosław Tomczak, Maciej Czajkowski i Jakub Kozłowski, a lepsi od Budowlanych okazali się jedynie miejscowi Wrocławianie.
Żelazko jest przykładem, że Gdańsk nie zawsze jest ziemią obiecaną dla szermierzy. W ostatnim czasie w tamtą stronę powędrowała cała gromada utalentowanych wychowanków Budowlanych z siostrami Łyczbińskimi na czele. W większości wiedzie im się jednak tam dość przeciętnie.

- Nie zawsze warto słuchać opowieści kolegów. Trzeba mieć świadomość, że w obcym klubie lubią tych, którzy wygrywają. Dla nas toruńscy zawodnicy zawsze będą najważniejsi, bez względu na ich chwilowe problemy. Niewykluczone, że wkrótce będą kolejne powroty do naszego klubu - mówi Andrzej Borkowski z toruńskiego klubu.
Z kolei młodsi szermierze Budowlanych wybrali się do Szczecina na Puchar Ziem Północnych we florecie. W kategorii 10-letnich chłopców na podium stanął Dawid Lange, który w półfinale przegrał Witoldem Frąckiem (Kolejarz Wrocław), w rywalizacji dziewczynek 6. miejsce zajęła Martyna Kraśnicka. Na trzecim stopniu podium wśród młodziczek stanęła z kolei Julia Chrzanowska, która musiała uznać wyższość jedynie dwóch florecistek z Ateny Gdańsk.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska