https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szkło pod szkłem

Jadwiga Aleksandrowicz
Prace Moniki Wąs łączą w sobie lekkość  szkła i "stateczność" innych tworzyw: metalu,  drewna, płótna
Prace Moniki Wąs łączą w sobie lekkość szkła i "stateczność" innych tworzyw: metalu, drewna, płótna Jadwiga Aleksandrowicz
Lekkość tafli i finezja witrażu - to wszystko można obejrzeć na nowej wystawie w Galerii Pod Dachem Nieba.

Autorkami prac ze szkła są młode, ale już ze znaczącym dorobkiem na konkursach i wystawach artystki: Anna Kola, Monika Wąs, Paulina Kaczor - Paczkowska, absolwentki Wydziału Sztuk Pięknych UMK i Małgorzata Jabłońska, absolwentka warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Każda z nich mierzy się z kruchym tworzywem, jakim jest szkło, ale w sposób dla siebie charakterystyczny, osobny, niepowtarzalny. Obsadzane przez Monikę Wąs w miedzianych taśmach kolorowe tafle szkła to piękne, barwne kolaże o charakterze wręcz biżuteryjnym, zwłaszcza te inspirowane

maskaradą w Wenecji

Autorka łączy też szkło, drewno, płótno, metal, tworząc niezwykłe dzieła opowiadające o człowieku i jego emocjach.

Z kolei prace Pauliny Kaczor - Paczkowskiej to z jednej strony lekkie, delikatne tafle, jak i fascynujące zielonkawe geometryczne bryły. W obu formach przestrzeń wewnątrz tafli szkła sama dyktuje swoje istnienie i nie pozostawia widza obojętnego na oglądane dzieło.

Małgorzata Jabłońska mówi: - Wystarczy tylko odpowiedni punkt widzenia, żeby znać odpowiedź na każde nurtujące nas pytanie. Moim punktem widzenia jest światło.

Trzeba zobaczyć prace pani Małgorzaty, żeby przekonać się, czym jest "nawarstwianie" w życiu człowieka, owo układanie jedno na drugim doświadczeń, zdarzeń, upodobań, które w ostateczności każdego z nas kształtują.

Natomiast prace Anny Koli pokazują jak poddane obróbce termicznej szkło przybiera formę tylko na pozór abstrakcyjną, bo w rzeczywistości pod ręką artystki zamienia się w tafle, w których ślizgają się refleksy światła, uruchamiające wyobraźnię widza.

Na poniedziałkowym wernisażu, na który przybyło wielu gości,

dziełom ze szkła

towarzyszyła delikatna jak szkło muzyka. Marta Rogalska z Aleksandrowa wprowadziła widzów w nastrój wystawy zatytułowanej "Światło i szkło" kilkoma utworami, wykonanymi na flecie bocznym. Tym razem nie był tradycyjnej lampki wina. Zastąpiła ją krystaliczna jak szkło woda mineralna i śnieżnobiałe (jak szkło matowe) malutkie bezy.

Wystawie jak zwykle patronuje Towarzystwo Przyjaciół Ciechocinka i 22. Reha-bilitacyjno - Uzdrowiskowy Szpital Wojskowy, a kuratorką wystawy jest Elżbieta Pietrzykowska.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska