Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła w Wylatowie jest mała, ale konflikt w niej duży

Redakcja
Rodzice przyszli na sesję, aby przekazać radnych list otwarty
Rodzice przyszli na sesję, aby przekazać radnych list otwarty Agnieszka Nawrocka
Grupa rodziców dzieci z Wylatowa żąda powołania na dyrektora szkoły Anety Półtorak. Nie przyjmują wyjaśnień, że pełniąca dotąd obowiązki dyrektorskie nie wygrała konkursu na to stanowisko.

Konflikt w szkole trwa od 2016 roku. Wtedy to nauczyciele wystawili negatywną ocenę wieloletniej dyrektorce szkoły i ta nie przystąpiła do konkursu. Przed rokiem nie udało się wyłonić w konkursie nowego dyrektora. Jednocześnie rodzice rozpoczęli akcję, w obronie miejsca pracy nauczycielki Anety Półtorak, dla której miało nie być etatu. Zebrali podpisy pod petycją, doprowadzili do zwołania zebrania z przedstawicielami gminy. Burmistrz przystał na ich propozycję, aby pani Półtorak była dyrektorem szkoły. Tak się stało, burmistrz Leszek Duszyński powierzył jej te obowiązki na 10 miesięcy.

- Burmistrz podjął słuszną decyzję. My, rodzice i nasze dzieci jesteśmy bardzo zadowoleni ze zmian, jakie nastąpiły w naszej szkole i ze sposobu prowadzenia placówki (...) - piszą rodzice w liście otwartym.

Jak mówią, pani dyrektor "wykracza poza dyrektorskie obowiązki i robi wiele dobrego".

Kilka tygodni temu odbył się konkurs na dyrektora szkoły w Wylatowie. Dotychczasowa pani dyrektor nie została wybrana. Wtedy burmistrz podjął decyzję, że powoła na stanowisko Katarzynę Zaborowską, a dotychczasowa dyrektor będzie miała cały etat nauczycielski. Rodzice mówią jednak, że "czują się oszukani". Chcą, aby to popierana przez nich nauczycielka kierowała szkołą. Dlatego napisali list otwarty i zjawili się na nadzwyczajnej sesji.

Jednak burmistrz Leszek Duszyński pozostał nieugięty. Prosił rodziców, aby uszanowali jego decyzję. Nie godzi z zarzutami, że lekceważy rodziców. Przypomina, że spotykał się z nimi, zgodził się aby zabrali głos na sesji.

- To nie jest tak, że wysłuchanie oznacza podjęcie decyzji, jakiej oczekujecie - mówił na sesji włodarz do rodziców. Podkreśla, że środowisko już jest podzielone, a do ratusza przychodzą i zwolennicy dotychczasowej pani dyrektor, jak i "druga strona".

- Konkurs się odbył. Nie jest moją winą, że pani Aneta Półtorak go nie wygrała. Wyjściem jest, aby powołać dyrektora. Wybór pani Półtorak w sytuacji, kiedy nie wygrała konkursu, byłoby podważeniem decyzji komisji - mówi Leszek Duszyński. - Konkurs się odbył. Nie jest moją winą, że pani Aneta Półtorak go nie wygrała. Wyjściem jest, aby powołać dyrektora. Wybór pani Półtorak w sytuacji, kiedy nie wygrała konkursu, byłoby podważeniem decyzji komisji - mówi Leszek Duszyński.

Kontrowersje wokół podziału Mogilna na obwody szkolne

Burmistrz dodaje, że było 10 miesięcy, aby przygotować się do konkursu, a on sam w komisji nie zasiadał. Kandydatów oceniali przedstawiciele kuratorium, gminy, członkowie rady miejskiej, związki zawodowe oraz przedstawiciele rodziców. Ponieważ zdaniem większości rady rodziców były to osoby nieprzychylne dotychczasowej pani dyrektor, usunięto tych rodziców z rady.

W całej sprawie jest jeszcze jeden aspekt. Na zabraniu jedna z osób zasiadających w komisji z ramienia rady rodziców ujawniła jak głosowała. Jak mówi radna, wieloletnia nauczycielka i dyrektor szkoły Elżbieta Sarnowska: - Mam wątpliwości czy nie została naruszona tajemnica. Czy nie ma podstaw do unieważnienia konkursu?

To kwestia, którą muszą teraz wyjaśnić prawnicy. Domagają się tego także obecni na sesji rodzice dzieci z Wylatowa.

- Sednem sprawy jest, że pani Półtorak nie wygrała konkursu. To fakt i proszę to uszanować. Wysłuchałem wszystkich stron, rozmawiałem z wieloma osobami - mówi włodarz. I dodaje, że sama zainteresowana oświadczyła w rozmowie, że nie chce kierować szkołą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska