Szpital przy ul. Barskiej został otwarty niespełna trzy lata temu. Już po kilku miesiącach zaczął przyjmować pacjentów w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Wtedy lecznica miała jedną salę operacyjną i dysponowała 10 łóżkami. Placówka była tzw. szpitalem jednego dnia.
Ale w ciągu tych niespełna trzech lat wiele się w szpitalu zmieniło. Placówka została rozbudowana. W nowej części znalazła się kolejna sala operacyjna. - Okazało się bowiem, że jedna sala to za mało, że potrzeby są o wiele większe - mówi dr Zbigniew Pawlak, dyrektor lecznicy.
Blok operacyjno został zresztą nie tylko rozbudowany, ale i zmodernizowany. - Zainstalowaliśmy nowy system wentylacyjno-klimatyzacyjny, zapewniając w ten sposób jeszcze lepsze warunki do przeprowadzania zabiegów operacyjnych - zdradza dr Zbigniew Pawlak. - Dzięki nowemu systemowi wentylacyjno-klimatyzacyjnemu w naszym szpitalu będą mogły być przeprowadzane operacje wysokospecjalistyczne.
Obok bloku operacyjnego zbudowana została sala intensywnego nadzoru pooperacyjnego z łóżkami zaopatrzonymi z kardiomonitory. Od przyszłego roku planowane jest bowiem rozszerzenie zakresu operacji o neurochirurgiczne i laryngologiczne.
W dobudowanym do głównej bryły szpitala pawilonie znalazły się także kolejne gabinety z poradniami: kardiologiczną, neurologiczną, neurochirurgiczną endokrynologiczną i pulmonologiczną. Są kolejne sale dla pacjentów szpitalnych i liczba łóżek zwiększyła się do dziewiętnastu. - Nie jesteśmy już szpitalem jednego dnia, ale leczenia planowego - podkreśla dyrektor Zbigniew Pawlak.
Szpital "Barska" cały czas inwestuje w nowoczesny sprzęt i aparaturę medyczną. - Ostatnio zakupiliśmy między innymi laser diodowy, wykorzystywany do kosmetycznego usuwania tzw. pajączków żylakowych oraz poważniejszych zabiegów chirurgicznych w leczeniu żylaków - mówi dyrektor Pawlak. - To jedyne takie urządzenie we Włocławku. - Taką aparaturę ma zaledwie kilka ośrodków w Polsce.
Jak podkreśla chirurg, dr Marcin Joński kilkunastominutowe zabiegi z zastosowaniem tego urządzenia zastępują klasyczną ponadgodzinną operację. - Po dwóch, trzech godzinach po takim zabiegu pacjent może już chodzić - dodaje.
Już niedługo przy ul. Barskiej będą też świadczone usługi z zakresu rehabilitacji. Oddział rehabilitacji do niedawna był w Szpitalu Wojewódzkim, ale został zlikwidowany.
Pacjenci z Włocławka na razie jeżdżą więc na rehabilitację do Radziejowa, ale to się niedługo zmieni. Przy szpitalu "Barska" powstaje bowiem placówka z zapleczem zabiegowym, która jeszcze w tym roku zajmie się przywracaniem do zdrowia chorych po urazach.