- Sytuacja związana z pandemią będzie miała wpływ na finanse szpitala - mówi "Pomorskiej" Marek Szczepański, starosta chojnicki. - Niestety, jest tak, że tylko szpitale, które są spółkami, mogą się ubiegać o pomoc finansową rządu z tytułu utraty dochodu, natomiast Samodzielne Publiczne Zakłady Opieki Zdrowotnej, jak nasza jednostka, nie mogły wystąpić o te pieniądze.
W myśl ustawy pomoc rządową należała się tylko przedsiębiorcom, a więc na przykład szpitale, które są spółkami zarządzanymi przez samorządy - wnioskowały o środki z państwa, natomiast SP ZOZ-y - już nie.
Szpital w Chojnicach a pandemia
- Nasz szpital na pewno by dostał pomoc, bo pokazałby spadek dochodów na poszczególnych oddziałach - mówi "Pomorskiej" starosta. - Spadły przychody, bo w pierwszych miesiącach nie wykonywano tam wielu świadczeń.
Jak faktycznie pandemia odbije się na kondycji chojnickiej placówki, dowiemy się na koniec roku. Tymczasem mamy wyniki finansowe za pierwsze półrocze 2020 r. - Po odjęciu amortyzacji szpital był na plusie - mówi starosta. - To skutek zwiększonych środków na zakup sprzętu i wyposażenia w związku z przygotowaniami jednostki na Covid-19. Podniesiono też kontrakt za zrealizowane nadwykonania.
