Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpitale leczyły ponad limit, NFZ chce im za to zapłacić

Hanka Sowińska
Andrzej Motuk
Andrzej Motuk fot. arch.
Idzie o pieniądze. I to ogromne. Wydały je szpitale lecząc pacjentów poza kontraktem z NFZ.

Andrzej Motuk, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala w Bydgoszczy:

Andrzej Motuk, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala w Bydgoszczy:

- W sprawie tzw. nadwykonań z 2004 roku, które wyniosły 17 mln zł już zapadł wyrok. NFZ zapłacił nam 7,5 mln złotych.

Ubezpieczyciel miał uregulować rachunki z lecznicami najlepiej (bo taniej) na podstawie ugód pozasądowych. Minister zdrowia Ewa Kopacz i nowy szef funduszu Jacek Paszkiewicz mają w tej sprawie inne zdanie.

Limity (czyli ograniczona pula świadczeń, do wykonania której zobowiązuje się placówka służby zdrowia i za którą zapłaci NFZ) to ponoć nie tylko polska specjalność.

Wszędzie są jakieś limity
- Limity można by znieść dopiero, gdyby NFZ dysponował nieograniczonymi pieniędzmi, a tak przecież nigdy nie będzie - mówi Andrzej Sośnierz, poseł PiS, były szef funduszu. Przypomina, że nawet w najbogatszych krajach "są jakieś limity" i pacjenci czekają w kolejkach.

Mieszkańcy Kujaw i Pomorza, leczący się w miejscowych szpitalach, też zapisują się na listy (niektórzy mają "szanse" czekać nawet 10 lat). Ci, których stan zdrowia na to nie pozwalał, by mogli czekać na operację uzyskali już specjalistyczną pomoc poza limitem, jeśli szpital wydał pieniądze z kontraktu.

Zaległości na ponad pół miliarda
Tylko za tzw. nadwykonania w 2006 r. NFZ (w całym kraju) zapłacił lecznicom 235 mln zł (na podstawie zawartych ugód, a nie wyroków sądowych). Rok temu w sądach było ponad 320 pozwów szpitali przeciwko funduszowi o zapłatę za wykonanie dodatkowych świadczeń w poprzednich latach. Domagały się one ponad 650 mln zł.

1 października tego roku ówczesny minister zdrowia poinformował, że NFZ przekaże szpitalom pieniądze za nadwykonania kontraktów za 2006 i 2007 r., aby lecznice mogły dysponować pieniędzmi w negocjacjach z protestującymi lekarzami.

Tymczasem Ewa Kopacz, nowa szefowa resortu zdrowia zakwestionowała decyzję swojego poprzednika. Najpierw zażądała od NFZ wstrzymania wszystkich decyzji finansowych, zwłaszcza dotyczących nadwykonań, po czym poprosiła o "szczególny nadzór" nad zawieranymi przez wojewódzkie oddziały funduszu ugodami pozasądowymi. - Przecież ugody to czysta gospodarność. Dzięki nim NFZ płaci 25-50 proc. zobowiązań. A jeśli zaczeka na proces ze szpitalem i przegra, zapłaci całość z odsetkami - tłumaczy Sośnierz.

To nas nic nie kosztowało
Kujawsko-Pomorski Oddział Wojewódzki NFZ w Bydgoszczy zawarł w tym roku 11 ugód pozasądowych. - W tym dziesięć dotyczyło zobowiązań wynikających z ustawy "203" i "110" (prawo uchwalone w 2000 r., które nakazywało wypłatę podwyżek pracownikom służby zdrowia, ale nie wskazywało źródła ich finansowania - przyp. red.), a jedna nadwykonań. Ugody dotyczące zobowiązań wynikających ze wspomnianych ustaw nic nas nie kosztowały. Jeśli szpital zrzekł się roszczeń, a spłacił 30 proc. pożyczki, którą wziął na restrukturyzację, pozostałe 70 proc. zostało mu umorzone - mówi Barbara Nawrocka, rzeczniczka prasowa bydgoskiego funduszu. W drodze zawarcia ugody pozasądowej Wojewódzki Szpital Dziecięcy w Bydgoszczy otrzymał z NFZ prawie 400 zł.

W tegorocznym planie finansowym Kujawsko-Pomorski ubezpieczyciel miał "odłożone" 13 mln 155 tys. zł na ugody (pozasądowe i sądowe).

- Fundusz płaci nam na bieżąco za tegoroczne nadwykonania. Zaległości z lat poprzednich próbujemy odzyskać na drodze sądowej. Jestem dobrej myśli - zapewnił nas Kazimierz Turkiewicz, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego.

- Płacenie za każdy "nadlimitowy" zabieg jest niemoralne. Szpitale są w stanie leczyć bez ograniczeń i wydać każde pieniądze. Dlatego chcę zmienić przepisy - mówi nowy szef NFZ Jacek Paszkiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska