Szukanie rozwiązań

     Zarządzanie mieszkaniami komunalnymi od stycznia przejęła firma "Inwest Satelit". Od maja oczyszczaniem miasta i dbaniem o zieleń miejską zajmie się spółka cywilna "TAR", a ulicę Cisową (o czym napiszemy osobno) wyremontuje "ADABET". Z większych spraw MZK pozostaje wywóz śmieci. W tej sytuacji gminna spółka będzie miała i mniej pracy, i pieniędzy. Bez zwolnień raczej się więc nie obędzie. Czy można jednak w jakiś sposób ocalić jak najwięcej miejsc pracy? Burmistrz Roman Tasarz miał o tym wczoraj rozmawiać z Radą Nadzorczą spółki.
     Jedna z koncepcji zakłada utworzenie zakładu budżetowego -pomocniczego, który mógłby przejąć kilku pracowników MZK. - Bo są nagłe potrzeby, które trzeba wykonać pilnie bez ogłaszania przetargów i czekania na ich rozstrzygnięcie - wyjaśnia Roman Tasarz. Chodzi o naprawy chodników i ulic, zajmowanie się targowiskiem, czy drobne remonty w szkołach. W przypadku większych brygadę z zakładu gospodarczego wiosną i latem mogliby wspierać dodatkowo bezrobotni zatrudnieni poprzez Powiatowy Urząd Pracy w Golubiu-Dobrzyniu. Także parkingowe, które teraz podlegają bezpośrednio pod Urząd Miasta pracowałyby w ramach nowego zakładu budżetowego.
     Ewentualny zakład pomocniczy na pewno nie przejmie wszystkich pracowników, których najprawdopodobniej prezes Janusz Wichrowski będzie musiał zwolnić. Niemal pewne wydaje się wypowiedzenie umowy o pracę kilku osobom zatrudnionym w księgowości (żadna z nich nie posiada studiów wyższych). Jej prowadzenie zostałoby zlecone firmie zewnętrznej. Dwie osoby mają odejść na emeryturę. Do tematu jeszcze wrócimy.