Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ta historia zdarzyła się naprawdę

Kamil Sakałus
Jacek Szczurek
Dwie kobiety, dwie takie same, ale inne osoby. Kontrast: piękne ciało, aksamitna skóra - ciało "zniszczone" przez tragiczne zrządzenie losu.

     Pod patronatem "Pomorskiej"
     - Zdajemy sobie sprawę, że pojawią się tacy, którzy zarzucą nam, że ta wystawa to przekroczenie jakichś granic, to coś czego nie powinno się robić. Nie uważamy się za artystki i mamy komfort nie reagowania na tego typu prowokacje. Zapytam retorycznie, czy przekroczeniem granic jest eksponowanie pięknych modelek Pirelliego? Mój wygląd nie wyklucza mojego istnienia. Wszystkim, którzy twierdzą, że to co zrobiłyśmy jest prowokacją życzę, by nigdy nie przekonały się co to znaczy być taką kobietą jak ja - mówi Kasia Śmigielska, która razem z Sylą Nowakowską i Jackiem Szczurkiem, jest autorką wystawy.
     Odeszli...
     
7 lat temu, w styczniu w domu Kasi Śmigielskiej wybuchł pożar. 85% jej ciała, twarzy, nóg, pleców stanowią bardzo głębokie oparzenia, III-IV stopnia. - W pożarze zginęło dwóch moich synów. Karol miał dziewięć lat, a Kubuś trzy miesiące, odeszli w czasie snu. Mąż Marek zmarł dwa dni później, odszedł w wieku 35 lat. Przeżyłam tylko ja i moja córka Karolina. Miała wtedy 3 lata. Nie wiem jak można opisać to co się stało Karolinie. Tego nie można sklasyfikować. Karolina jest poparzona w ponad 75%. Obrażenia odniesione w pożarze spowodowały, że jest dzieckiem niedosłyszącym. Słyszy tylko 10%....
     Lekarze twierdzą zgodnie, że przypadek Kasi to cud. Tak rozległe oparzenia zwykle kończą się... śmiercią.
     - Rok 1996 to dla mnie spotkanie ze śmiercią z której szponów udało mi się wyrwać. 7 lat temu narodziłam się na nowo.
     **_Żyj i pozwól żyć
     W poniedziałek w toruńskim Dworze Artusa odbędzie się wernisaż wystawy pt. "Byłam kim jesteś, jestem kim możesz być". Publiczność obejrzy 85 zdjęć, ułożonych wedle określonego scenariusza. Zdjęć, które dla jednych będą niesmaczne, a inni określą je jako sztukę przez wielkie S. Czarno-białe fotografie pokażą poparzone, pełne blizn ciało Kasi i zdrowe, piękne ciało jej koleżanki Syli Nowakowskiej. - _Poprzez wystawę zamierzamy zwrócić uwagę na problem osób niepełnosprawnych w naszym kraju. Chcemy pokazać światu, że będąc osobą "inną" można żyć pełną piersią. Odróżnianie się od otoczenia nie oznacza, że życie ma nam przeciekać przez palce
- wyjaśnia Kasia.
     - Wystawa ma pomóc zebrać pieniądze na powstanie w Toruniu ośrodka, gdzie osoba niepełnosprawna mogłaby przyjść zapalić papierosa, wypić piwo, jakby miała ochotę to coś mocniejszego. Broń boże nie chodzi nam o stworzenie wyizolowanego z rzeczywistości miejsca. Ten klub, pub czy galeria ma być miejscem dla wszystkich torunian, dla tych uprawiających gimnastykę artystyczną i dla tych poruszających się na wózkach. Mówię, że to ma byc klub dla osób niepełnosprawnych, ale chodzi tutaj wyłącznie o dostosowanie tego miejsca do potrzeb niepełnosprawnych, o likwidację barier architektonicznych - dodaje.
     Smutna poezja śpiewana
     
- Nasz projekt pragnie zwrócić uwagę Państwa na ten aspekt integracji, który wymaga skruszenia murów częstokroć twardszych i wyższych niż krawężniki. Barier mentalnych, psychologicznych, uwarunkowań kulturowych nie da się pokonać jednorazowym aktem działania - twierdzą zgodnie obie panie.
     Podczas poniedziałkowego wernisażu odbędzie się koncert piosenek, których słowa napisała Kasia Śmigielska.
     "Tej zimy srogie mrozy skuły rzeczkę, a śnieg przykrył ogród białą pierzyną.
     Pewnej styczniowej nocy, kiedy księżyc zaglądał w malowane okna jadalni tworząc na podłodze mozaikę cieni, do drzwi uśpionego domu zapukał Nieznajomy.
     Nie czekając na zaproszenie wdarł się do środka tylnymi drzwiami i w jednej chwili omiótł wnętrze śmiertelnymi jęzorami ognia. Pożywił się pachnącymi żywicą ścianami i oddechami śpiących.
     Wskazówki zegara zdążyły ledwie zatoczyć koło.
     Dom pogrążył się w czarnych zgliszczach a Nieoczekiwany Gość zabrał ze sobą cztery światy, pozostawiając niezapomniany, świerkowy zapach śmierci.
     Ta historia zdarzyła się naprawdę"
     W naszym zamyśle wystawa i koncert mają być zwiastunem powstania w Toruniu centrum integracyjnego.- Naszym zamierzeniem jest stworzenie warunków do twórczej aktywności osób niepełnosprawnych oraz pełnosprawnych i dotarcie do pełno i niepełnosprawnych z atrakcyjną ofertą kulturalną - podpisano: Syla Nowakowska i Kasia Śmigielska.
     Dziewczyny liczą na pomoc władz miasta, w powstaniu takiego ośrodka. Zamierzają wystąpić do prezydenta Zaleskiego, który sprawuje honorowy patronat na projektem, z wnioskiem o przekazanie na ten cel lokalu.
     Wernisaż wystawy odbędzie się o godz. 18.00, w poniedziałek w Dworze Artusa. Na godz. 19.15 zaplanowano koncert. Wernisaż ma charakter otwarty. Szczególnie mile widziane będą na nim osoby niepełnosprawne. Wystawa potrwa do 6 kwietnia. W planach jest jej pokazanie w miastach na terenie całej Polski i za granicą.
     Autorzy wystawy serdecznie dziękują za pomoc przy powstaniu koncertu: Arturowi Dobrowolskiemu, Andrzejowi Jamrożemu, Tomaszowi Markaniczowi, Tomaszowi Przymorskiemu, Markowi Wituszyńskiemu i Krzysztofowi Zarembie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska