Próba porwania

Przed Tomaszem B., byłym bossem narkotykowym z Bydgoszczy kolejne trzy miesiące w areszcie. Gangster wpadł rok temu na próbie porwania biznesmena z Małopolski. O mały włos jednak uniknąłby zarzutów.

W mijającym roku zapadły wyroki w sprawach, które przykuwały uwagę od lat, jak sprawa egzekucji na dyrektorze PZU z Bydgoszczy, czy trzech ofiar tragedii w kampusie uczelnianym. W tym roku w sądach też będzie się wiele działo.

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o zatrzymaniu Tomasza B. ps. "Kadafi", byłego przywódcy narkotykowej grupy przestępczej w naszym regionie. Mężczyzna ma do odsiadki wyrok 15 lat więzienia, ale został zatrzymany ws. porwania biznesmena.

Tomasz B., pseudonim Kadafi, były przywódca narkotykowej grupy przestępczej został wpadł w ręce policji. Ma do odbycia wyrok 15 lat więzienia, ale ujęto go w związku z próbą porwania.

Wcześniej policja zatrzymała dwóch innych członków grupy przestępczej - Adama P. "Pluto" i Jaromira M. "Jurgena"

Maciej B. ps. Maciula dostał 25 lat więzienia za zabójstwo w lesie niedaleko Bydgoszczy, herszt gangu - Tomasz Berdych - 14 i pół roku więzienia. To dzisiejsze wyroki Sądu Apelacyjnego w Gdańsku na członków kierownictwa grupy Kadafiego. To był wg. policji najniebezpieczniejszy gang w Bydgoszczy i północnej Polsce ostatnich lat.

Jak informowaliśmy, 40-letni Adam P., ps. Pluto z gangu Kadafiego został zatrzymany pod koniec kwietnia tego roku na Wyspach. Już jest w kraju.

Tomasz Berdych "Kadafi", Jaromir Mielke-Obniski pseudonim "Jurgen" oraz Adam Pluta to ludzie poszukiwani listem gończym, który właśnie wydał Sąd Okręgowy w Bydgoszczy.

W procesie Macieja B., oskarżonego o zabójstwo narkotykowego dilera Kamila Ch., zeznawał wczoraj biegły z dziedziny balistyki.

Proces Macieja B. "Maciuli", oskarżonego o zabójstwo członka gangu "Kadafiego", dobiega końca.

Hurtownicy, pośrednicy, sortujący, narkotykowi dilerzy. Spośród 76 oskarżonych w sprawie w bydgoskim sądzie każdy gra na siebie.

W sądzie na pytanie o ewentualne związki finansowe łączące ją z ludźmi pracującymi dla „Kadafiego” odpowiedziała, że nie mieli żadnych wspólnych interesów. Zyskami z wykonywania swojej profesji miała dzielić się wyłącznie z „koleżanką” Sylwią.

Trwa proces gangu Kadafiego w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy.

Tomasz B., domniemany szef grupy przestępczej, miał wczoraj zeznawać jako świadek w sprawie zabójstwa Piotra Karpowicza w 1999 r.

W procesie oskarżonego o zabójstwo Macieja B. „Maciuli” zeznawali klienci „sklepu” z amfetaminą prowadzonego przez ludzi Tomasza B.

Sąd w Bydgoszczy ma trudne zadanie. W ciągu trzech miesięcy procesu byłego dilera samochodowego Tomasza Gąsiorka wysłucha 35 świadków.

Bez obstawy policjantów z Wydziału Konwojowego, bez kajdanek i antyterrorystów. Tak rozpoczął się wczoraj w Bydgoszczy proces oskarżonych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

W bydgoskim Sądzie Okręgowym trwa sprawa gangu "Kadafiego". Na ławie oskarżonych zasiada na razie tylko Maciej B. ps. "Maciula".

W środę miał miejsce kolejny akt w sprawie Macieja B., mężczyzny, który należał do gangu "Kadafiego". Zeznawali kolejni świadkowie.

W sali rozpraw ze wszystkich oskarżonych pojawił się jedynie Maciej B. ps. "Maciula". Oskarżony jest on między innymi o zabójstwo Kamila Ch. Jednym ze świadków w sprawie był Radosław G., kuzyn zamordowanego dilera narkotykowego i jeden z pseudokibiców Zawiszy. G. wśród kiboli nazywany jest "Gąsiorem". W maju zatrzymali go antyterroryści. Miał wprowadzać na rynek kilogramy amfetaminy i marihuany.

O zabójstwo 24-latka jest oskarżony członek gangu "Kadafiego". W sprawie morderstwa wyjaśnienia składali krewni zabitego.

Sąd zgodził się dzisiaj na takie rozwiązanie.