- Konieczne jeszcze będzie wykonanie specjalistycznych badań - tłumaczy Agnieszka Reniecka, zastępca prokuratora rejonowego.
Grudziądzanin zmarł w niedzielę rano w izbie wytrzeźwień. - Poinformowano nas, że przyczyną zgonu był atak padaczki. Tylko, że on nigdy na nią nie chorował - mówi żona mężczyzny.
Grudziądzanin trafił do izby w sobotę wieczorem. Był bardzo pijany. Dlatego uznano, że należy go przewieźć do szpitala na tzw. przepłukanie.
Po jego wykonaniu ponownie trafił do izby. Przed jej opuszczeniem, w niedzielę rano,.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »
Grudziądzanin zmarł w niedzielę rano w izbie wytrzeźwień. - Poinformowano nas, że przyczyną zgonu był atak padaczki. Tylko, że on nigdy na nią nie chorował - mówi żona mężczyzny.
Grudziądzanin trafił do izby w sobotę wieczorem. Był bardzo pijany. Dlatego uznano, że należy go przewieźć do szpitala na tzw. przepłukanie.
Po jego wykonaniu ponownie trafił do izby. Przed jej opuszczeniem, w niedzielę rano,
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »