
Tak giną kierowcy w pracy! Czarna seria wypadkowa pracowników z Kujawsko-Pomorskiego
Kierowca ciężarówki z Jabłonowa Pomorskiego zginął w trakcie pracy, w Niemczech. Na postoju wyszedł za potrzebą i... potrącił go przejeżdżający pociąg. To niejedyny pracowniczy dramat, do którego doszło w czerwcu. Ofiarami wypadków, różnego kalibru, znów padło kilkanaście osób z naszego regionu.
WIĘCEJ NA KOLEJNYCH STRONACH>>>

Tak giną kierowcy w pracy! Czarna seria wypadkowa pracowników z Kujawsko-Pomorskiego
Jeśli chodzi o kierowców, to są oni narażeni na wypadki przy pracy zarówno w długich, zagranicznych trasach, jak i podczas standardowych kursów krajowych. Zdarza się, że tracą zdrowie czy nawet życie absolutnie bez swojej winy, bo sprawcą tragicznego zdarzenia drogowego jest inny uczestnik ruchu.
Zobacz też:Chcesz kupić samochód? Te auta można bez obaw kupować. Okazały się najmniej awaryjne według raportu ADAC. Oto szczegóły!

Tak giną kierowcy w pracy! Czarna seria wypadkowa pracowników z Kujawsko-Pomorskiego
Ci kierowcy już z trasy do domu nie wrócili...
Do wspomnianego na wstępie dramatu w Niemczech doszło 10 czerwca. Trzy dni później firma transportowa zgłosiła go PIP. Co się dokładnie wydarzyło? Przytaczamy za raportem Okręgowego Inspektoratu Pracy w Bydgoszczy.
Zobacz też:Chcesz kupić samochód? Te auta można bez obaw kupować. Okazały się najmniej awaryjne według raportu ADAC. Oto szczegóły!

Tak giną kierowcy w pracy! Czarna seria wypadkowa pracowników z Kujawsko-Pomorskiego
Ciężarowy samochód firmy transportowej z Jabłonowa Pomorskiego (pow. brodnicki) późnym wieczorem zatrzymał się koło parkingu w Norymberdze. Było około godz. 23.00, więc poza oświetlonym placem musiał panować mrok. W aucie było dwóch kierowców - zmienników.
Zobacz też:Chcesz kupić samochód? Te auta można bez obaw kupować. Okazały się najmniej awaryjne według raportu ADAC. Oto szczegóły!
Jeden z kierowców wyszedł załatwić potrzebę fizjologiczną. Mijały kwadranse i nie wracał do auta. Po około godzinie kolega poszedł go szukać. Zauważył, że wokół torowiska pociągów policja zabezpiecza teren. Podszedł bliżej i dokonał smutnego odkrycia: przy torach rozpoznał elementy ubrania swojego kolegi. Okazało się, że został potrącony przez przejeżdżający pociąg. Zginął na miejscu. Przyczyny i okoliczności tej tragedii wyjaśniają niemieckie służby. Polska inspekcja pracy też przeprowadzi swoje postępowanie.