Tak w prosty sposób zaoszczędzimy na ogrzewaniu, prądzie, samochodzie i jedzeniu na mieście. Mamy dużo przykładów
Na koniec kilka przydatnych porad, jak zaoszczędzić na wyjściach „na miasto”:
1. Przed wyjściem warto określić sobie konkretny budżet, który możemy wydać i zabrać ze sobą gotówkę. Płatności kartą często bywają zgubne, gdyż pod wpływem pozytywnych emocji trudniej jest kontrolować wydatki.
2. Ze znajomymi warto poszukać darmowych atrakcji, takich jak plenerowe koncerty czy inne wydarzenia – wiele instytucji kultury, np. muzea oferuje wolny wstęp w wybrane dni tygodnia.
3. Kawa na mieście to świetna sprawa! Ale Kawa zrobiona w domu kosztuje jednak dużo mniej. Może dobrym rozwiązaniem będzie kupno termosu i przygotowanie sobie swojego ulubionego napoju w domu?
– Codzienne małe wydatki, które pojedynczo wydają się nieznaczące, po zsumowaniu, np. w skali miesiąca często okazują się poważnym obciążeniem dla naszego budżetu. Zwykła kawa na mieście, którą kupimy, powiedzmy – 2 razy w tygodniu, to już koszt ok. 30 zł. Mnożąc to przez liczbę tygodni – to już 120 zł w miesiącu. W roku to już 1440 zł i ta kwota jest już całkiem wymierną „poduszką finansową”, która może okazać się zbawienna, np. w razie niespodzie-wanego wydatku: np. awarii sprzętu domowego. Dlatego każda, nawet najmniejsza zaoszczędzona kwota, to krok w stronę większego finansowego bezpieczeństwa – podkreśla Natalia Marek, ekspert Intrum.
Zastosowanie nawet kilku z wyżej wymienionych porad, powinno przynieść korzystne rezultaty już po kilku miesiącach. Grunt, żeby wyrobić w sobie nawyki i konsekwentnie realizować zamierzone cele.