Tak zamierzamy spędzić Walentynki 2023 i tyle wydamy na prezenty. Oto, co planują mieszkańcy regionu

Zobacz wideo: Takie są skutki wprowadzenia programu 500 plus.

- Mamy z chłopakiem taki zwyczaj, że co roku w Walentynki najpierw wspólnie gotujemy kolację, a potem idziemy do kina. Zawsze staramy się wybierać potrawy innej kuchni. W tym roku postawiliśmy na kuchnię gruzińską. Idziemy przetestować nową restaurację w centrum miasta, a potem w kinie obejrzymy najnowszy film z Magdaleną Boczarską. To moja ulubiona aktorka, a poza tym fabuła zapowiada się ciekawie. Ostatnio w kinie widzieliśmy zwiastun - opowiada pani Agnieszka z Bydgoszczy. Jak dodaje, 14 lutego liczy też na piękny bukiet kwiatów od ukochanego. Sama planuje mu kupić jakiś drobiazg.

W tym roku Święto Zakochanych cieszy się dużą popularnością wśród Polaków. Niemal 43 proc. ankietowanych w najnowszej edycji cyklicznego badania Barometr Providenta zadeklarowało, że zamierza celebrować Walentynki. W ubiegłym roku takie plany miał zaledwie co trzeci badany. Święto cieszy się największą popularnością wśród osób w wieku 35-44 lat - aż 60,8 proc. z nich ma plany na 14 lutego. Natomiast sceptycznie do Dnia Zakochanych podchodzą starsi w wieku 65 plus.

- Podobnie jak w ubiegłym latach, respondenci, którzy nie mają żadnych planów na spędzenie tego święta, najczęściej wskazują, że uczucia należy okazywać codziennie, a nie tylko raz w roku. Co ciekawe, młodzi znacznie częściej wskazują ten powód - wskazuje Karolina Łuczak, rzeczniczka Provident Polska.

Mimo tego, że Walentynki to dzień, który zdecydowanie zamierzamy spędzić z drugą połówką, nie brakuje osób, które będą świętować z innymi bliskimi. 6,7 proc. - z przyjacielem lub przyjaciółką, 5,5 proc. z rodziną, a 3,3 proc. ze znajomymi.

- Stereotypowo, gdy myślimy o spędzaniu Walentynek z przyjaciółmi, mamy przed oczami imprezę koleżanek-singielek. Tymczasem to mężczyźni znacznie częściej wskazywali, że spędzą ten dzień z przyjacielem lub przyjaciółką albo ze znajomymi- zauważa Karolina Łuczak.

Podobnie jak w ubiegłym roku, do najpopularniejszych walentynkowych prezentów należą te związane z kulinariami. Co trzeci badany planuje samodzielnie przygotować uroczystą kolację, co czwarty zaprosi swoją walentynkę do restauracji, a co piąty podaruje bliskiej osobie słodycze. Sporym powodzeniem cieszy się także kulturalna rozrywka - film lub spektakl w domowym zaciszu albo wspólne wyjście do teatru lub kina.

Co ciekawe, z badania wynika, że wybór atrakcji na 14 lutego znacząco różni się pomiędzy przedstawicielami obu płci. Kobiety najczęściej chcą przygotować samodzielnie kolację w domu, obejrzeć film lub spektakl na kanapie lub podarować słodycze bliskiej osobie. Panie chętniej niż Panowie planują też wspólny wyjazd.

Natomiast mężczyźni najchętniej kupią bliskiej osobie kwiaty, zaproszą ją do restauracji bądź samodzielnie przygotują kolację. Panowie zdecydowanie częściej niż Panie wykazują chęć podarowania prezentu - wśród pomysłów są perfumy i biżuteria.

Prawie połowa Polaków planuje przeznaczyć na celebrację Walentynek kwotę do 150 zł. Aż co 10. myśli o wydatkach przekraczających 300 zł.

Walentynki są obchodzone w południowej i zachodniej Europie od średniowiecza. Europa północna i wschodnia dołączyła do walentynkowego grona znacznie później. W Polsce Dzień Zakochanych, 14 lutego, obchodzimy od początku lat 90. ubiegłego wieku. Tego dnia ukochaną osobę (w wielu krajach także tych, których lubimy) obdarowujemy prezentami.

W Stanach Zjednoczonych wręcza się bombonierki, najlepiej w kształcie serca i czerwone róże. W Anglii królują kartonowe serca z postaciami Romea i Julii. W Niemczech symbolem walentynek niezmiennie pozostają czerwone róże oraz czekoladowe lub piernikowe słodycze w kształcie serca. We Włoszech Walentynki otrzymują seksowną czerwoną bieliznę. Z kolei w Japonii przyjął się zwyczaj, że w tym dniu to panie obdarowują mężczyzn. Czekoladki wręczają nie tylko ukochanym, ale wolnym i żonatym przyjaciołom, znajomym, szefom i współpracownikom.