5 z 10
Kierowca powinien także pamiętać, by dokładnie odśnieżyć...
fot. Grzegorz Olkowski

Kierowca powinien także pamiętać, by dokładnie odśnieżyć tablice rejestracyjne tak, by były w całości widoczne. W przeciwnym razie grozi mu mandat za jazdę z zasłoniętymi tablicami.

Kierowca może zostać ukarany nawet 100-złotową grzywną i 3 punktami karnymi.

6 z 10
Włączenie nawiewu i skierowanie go na szyby z pewnością...
fot. Aneta Żurek

Włączenie nawiewu i skierowanie go na szyby z pewnością ułatwi ich skrobanie, jednak wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy, że w ten sposób również naraża się na mandat, a nawet dwa.

- Podczas oczyszczania auta ze śniegu lub lodu wielu kierowców robi to przy włączonym silniku, aby przyspieszyć np. odmrażanie szyb. Jeśli silnik jest włączony dłużej niż minutę, wtedy także trzeba się liczyć z konsekwencjami prawnymi, bo jest to zabronione – wyjaśnia kom. Robert Jakubas z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Jedna z kar, jaka może być nałożona na kierowcę w takim przypadku, wynika z art. 60 ust 2 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Mówi on o tym, że zabrania się kierującemu oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu.

Jeśli więc kierowca włączy silnik, by samochód się rozgrzał, i wyjdzie z auta i się od niego oddali, może zostać ukarany mandatem w wysokości 100 zł.

7 z 10
Odśnieżanie auta na włączonym silniku może narazić kierowcę...
fot. Wojciech Wojtkielewicz

Odśnieżanie auta na włączonym silniku może narazić kierowcę jeszcze na drugi mandat z art. 60 ust 2 pkt 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Przepis ten zabrania kierującemu używania pojazdu w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem.

Odpalenie samochodu na parkingu, a następnie kilkuminutowe odśnieżanie auta może zostać uznane za nadmierną emisję spalin, a co za tym idzie - na kierowcę może zostać nałożona kara nawet 300 zł grzywny.

8 z 10
Gdy spadnie śnieg, wielu osobom przychodzi do głowy kulig, a...
fot. Przemysław Świderski

Gdy spadnie śnieg, wielu osobom przychodzi do głowy kulig, a jego najprostszą formą, tyle że zabronioną i niebezpieczną, jest holowanie sanek z dzieckiem za samochodem. Bywało już, że „pomysłowy” rodzic spowodował nieszczęście, bo jego pociecha na sankach ciągniona za autem wjechała na łuku drogi wprost pod nadjeżdżający samochód lub rozbiła się na przydrożnym słupie oświetleniowym.

„Kierującemu zabrania się ciągnięcia za pojazdem osoby na nartach, sankach, wrotkach lub innym podobnym urządzeniu” - precyzuje art. 60.1 Prawa o ruchu drogowym. Przepis ten obowiązuje na na drogach publicznych oraz w strefach ruchu i zamieszkania. Za jego naruszenie grozi mandat od 20 do 500 zł i 5 punktów karnych.

Pozostało jeszcze 1 zdjęcie.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Rozsyp to koło cebuli. Ten nawóz sprawi, że cebul będzie mnóstwo na grządkach!

Rozsyp to koło cebuli. Ten nawóz sprawi, że cebul będzie mnóstwo na grządkach!

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Zaginęła 17-letnia Marta Pałczyńska. Szukają jej bliscy i bydgoska policja

Zaginęła 17-letnia Marta Pałczyńska. Szukają jej bliscy i bydgoska policja

Zobacz również

Kobiety o takich imionach to często kłamczuchy! Tak mówi Wielka Księga Imion

Kobiety o takich imionach to często kłamczuchy! Tak mówi Wielka Księga Imion

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli