
Nie da się ukryć jaka to marka, ale dla formalności dodajmy, że jest to sprzęt dla mężczyzny lubiącego jeździć w terenie, czyli MTB. Warto zwrócić uwagę na system napędowy: brak przerzutki przedniej, za to ogromny zestaw tarcz zębatkowych (12) na osi tylnej, na której zainstalowano przerzutkę. To nowy trend w technice rowerowej, co uprasza operowanie manetką przerzutki (jest tylko jedna)

Rower trekkingowy to inaczej turystyczny, polecany osobom preferującym dłuższe trasy. Stosunkowo cienkie, ale dobrze bieżnikowane opony zapewniają dostatecznie dobry komfort jazdy tak szosą jak i po lesie. Są też błotniki. Do tego przerzutki i amortyzacja (przedni widelec), zaś do przewożenia niezbędnego wyposażenia bagażnik. Ten model (obniżona rama) przeznaczony jest dla pań. Ceny od 1400 zł

To męska odmiana roweru trekkingowego, na co wskazuje bardziej pozioma rama. Wszystkie elementy konstrukcyjne i wyposażenie są takie same jak w przypadku wersji damskiej. Inny jest tylko producent. A ceny podobne jak w damskich modelach

Damski rower elektryczny. Zgrabny, wydaje się też, że lekki, ale ukryty w przedniej piaście silniczek, a zwłaszcza solidna bateria umieszczona na bagażniku dodają maszynie kilku kilogramów. Trzeba przypomnieć, że e-bike nie działa tak jak e-hulajnoga, nie wystarczy przekręcić manetkę, by ruszył. Silnik elektryczny reaguje na nacisk nóg na pedały i tylko wspomaga wysiłek rowerzysty, i to tylko do osiągnięcia 25 km na godz., po czym wyłącza się. Ten kosztuje ok. 5 tys. zł