- W czwartek (23.08) do seniorki mieszkającej w Inowrocławiu zadzwonił telefon. Najpierw rozmawiała z nią rzekoma kuzynka. Potem mężczyzna w słuchawce podał, że jest policjantem CBŚP i powiedział, że wraz z prokuratorem prowadzi czynności zmierzające do zatrzymania sprawcy kradzieży pieniędzy. Polecił też, aby kobieta wypłaciła z konta pieniądze i przywiozła dyskretnie w umówione miejsce. Seniorka w obawie o oszczędności i sądząc, że ma do czynienia z prawdziwą historią, tak zrobiła, a potem taksówką udała się poza miasto - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy KPP w Inowrocławiu.
Po dotarciu na miejsce seniorka poprosiła, by taksówkarz na nią niedaleko poczekał. Wysiadła z samochodu i oczekiwała na dalsze instrukcje o wręczeniu pieniędzy. - Gdy telefon zadzwonił, zażądała od rzekomego policjanta, by po odbiór gotówki przyjechał radiowozem. Rozmowa się wkrótce urwała. Kobieta wróciła do taksówki i wyjawiła kierowcy, co tu robi. Ten wiedząc, że przecież policja nie pobiera od nikogo pieniędzy zorientował się, że to próba oszustwa. Niezwłocznie też przywiózł seniorkę do inowrocławskiej komendy policji. Szczęśliwie seniorka uchroniła swoje pieniądze - dodaje asp. szt. Izabella Drobniecka.
Policja przypomina, że nigdy nie informuje o prowadzonych działaniach w sprawach i nie pobiera od ludzi pieniędzy tytułem ich ochrony, kaucji itp. Jeśli spotkasz się z podobnym telefonem bądź pewny, że to próba oszustwa. Nigdy nie zgadzaj się na przekazywanie żadnych pieniędzy, czy wartościowych rzeczy. Powiadom policję!
Zobacz wideo: Program 300 plus - jak otrzymać wsparcie finansowe?