Barwne stroje i orientalny taniec to znak rozpoznawczy Agnieszki Świeczkowskiej. Mieszkańcom naszego miasta znana jest z różnego rodzaju imprez miejskich, prywatnych, a także weselnych.
Wszystko zaczęło się od muzyki Wschodu
Przygoda z tańcem Agnieszki Świeczkowskiej rozpoczęła się od zafascynowania kulturą i muzyką Wschodu.
- Gdy zainteresowałam się kulturą egipską naturalne było, że zainteresowałam się także tańcem - mówi „Leyla” (pani Agnieszka używa tego artystycznego przydomka). - Jest on bardzo charakterystyczny dla tamtych regionów. Zaczęłam jeździć na warsztaty z Egipcjanami po całej Europie. Uczyłam się u źródła.
Taniec orientalny, którego Agnieszka Świeczkowska teraz uczy, to okazja do poznania kultury orientalnej, muzyki, ale także do usprawnienia i uelastycznienia swojego ciała. Taniec wpływa na poprawę sylwetki. Poza tym sport - jest on w rodzinie pani Agnieszki na porządku dziennym. Jej dzieci trenują aikido.
Przeczytaj także: Orientalny poranek na Wyspie Młyńskiej. Panie uczyły się tańca brzucha [wideo, zdjęcia]
Pani Agnieszka uczy już inne panie tańca brzucha. Jak się zaczęła jej przygoda z nauką tańca w klubie „Zazamcze”, gdzie na co dzień prowadzi zajęcia?
- To była inicjatywa mam dzieci, które uczą się tańca u Iny Griszczuk - wspomina tancerka.
Panie czekając na swoje dzieci w holu klubu stwierdziły, że mogłyby ten czas wykorzystać na zajęcia. I tak zaczęły przychodzić do Agnieszki Świeczkowskiej na taniec brzucha. Obecnie na zajęcia uczęszczają panie w różnym wieku. Najmłodsza ma 12 lat.
- Na zajęciach czujemy się dobrze, mówimy do siebie po imieniu - mówi „Leyla”. - Staram się, aby moje uczennice zrelaksowały się i zapomniały o trudach dnia codziennego.
Także nauczycielka tańca orientalnego doskonali się, ale już w tańcu klasycznym. U Iny Griszczuk.
- Taniec pomaga zaakceptować swoją sylwetkę - tłumaczy „Leyla”. - Często na zajęcia przychodzą nowe panie pytając, jak szybko zrzucą zbędne kilogramy. Jednak szybko zdają sobie sprawę, że chudnięcie to sprawa drugorzędna. Najważniejsze to przyjazna atmosfera i przeniesienie się do niemal bajkowego świata, w którym tancerki zakładają kolorowe stroje i chusty.
Taniec pozwala zaakceptować siebie
Wbrew pozorom w przypadku tańca brzucha pracuje całe ciało, nie tylko brzuch. W tańcu orientalnym pracuje się zarówno klatką piersiową, rękami, nadgarstkami, jak i nogi.
- Taniec pozwala zaakceptować siebie, ale przede wszystkim pomaga dostrzec piękno swojego ciała - dodaje Leyla.
Taniec orientalny wprowadza nas w egzotyczny świat Orientu, pełen urzekających ruchów, orientalnej kultury i muzyki. Pozwala odkryć piękno i bogactwo własnej kobiecości, wyrazić emocje i nastroje w tańcu, przy dźwiękach arabskiej muzyki. Jak żaden inny, potrafi wydobyć niepowtarzalność, czar i zmysłowość kobiety.
Taniec brzucha doskonale wpływa na kształtowanie sylwetki: wzmacnia, ujędrnia i rozciąga mięśnie, uelastycznia stawy i kręgosłup. Dzięki temu pomaga w eliminacji bólów około-kręgosłupowych, na które jesteśmy szczególnie narażone, np. spędzając wiele godzin przy biurku (bóle pleców, karku). Lekcja belly dance jest świetnym treningiem wytrzymałościowym, wzmacnia układ krążenia, a także pozwala w niezwykle przyjemny sposób pozbyć się zbędnych kilogramów (tańcząc w takt orientalnej muzyki spalamy ok. 500 kcal/h). Ćwiczenia brzucha pozwalają na wyszczuplenie talii, wzmacniają i ujędrniają mięśnie stóp, ud, brzucha, bioder i pośladków a także grzbietu.
Wpływa również na poprawę nastroju
Ten taniec uczy kobiety gracji oraz poznawania języka ciała. Harmonizuje z naturą kobiety, pozwala rozwijać się duchowo, zaakceptować i pokochać swoje ciało, a przez to uwolnić się od kompleksów, nabrać pewności siebie i wiary w dążeniu do celu. A co najistotniejsze i w 100 proc. sprawdzone - podczas zajęć tańca orientalnego poprawia się samopoczucie i nastrój. Codzienne stresy, z którymi wchodzimy na salę, przestają być istotne. Bo taniec orientalny to nie tylko ruch. Arabska muzyka, wysiłek fizyczny, uśmiech koleżanek z grupy, kolorowe chusty, dźwięk monetek, a przede wszystkim wspólna pasja i cel sprawiają, że przenosimy się do magicznego świata Orientu, bez którego nie umiemy już żyć. Zaczynamy tańczyć dla siebie, same lub z innymi kobietami, z okazji świąt, uroczystości rodzinnych.
Wideo: Ida Nowakowska: Los Angeles kształtuje naszych tancerzy
Źródło: Agencja TVN/x-news