Tańczą i śpiewają

     
     Bydgoszczanie pokażą "LakmLDelibesa, operę od ponad 40 lat nieobecną na polskich scenach. Ostatnia premiera miała miejsce, co ciekawe, również w Bydgoszczy w 1959 roku na scenie Teatru Muzycznego Opery i Operetki. Tegoroczną premierę reżyseruje Krzysztof Kelm , choreografię przygotowuje Janina Niesobska , a kierownictwo muzyczne objął Andrzej Straszyński .
     Niesobska i Kelm są już znani festiwalowej publiczności. Kelm reżyserował pokazywane w 2003 roku "Dialogi karmelitanek", Niesobska pracowała przy festiwalowych spektaklach: "Opowieściach Hoffmanna" i "Hrabinie Maricy". Twórcy przyznają, że postawiono przed nimi niełatwe zadanie: ukazanie w zrozumiały sposób dwóch odmiennych światów i kultur. Janina Niesobska musiała, na przykład, nauczyć balet ruchów właściwych dla kultury hinduskiej (akcja opery rozgrywa się w XIX-wiecznych Indiach). Efekty ich pracy będzie można ocenić już jutro.
     Do tej pory tradycją było, że otwierający festiwal spektakl przygotowywali gospodarze. Jednak Maciej Figas , dyrektor Opery Nova zapowiada w przyszłym roku odstępstwo od reguły i mówi, że festiwal otworzy zespół spoza Bydgoszczy.
     Świeże premiery
     Dyrektor Figas podkreśla, że w tym roku festiwalowa publiczność zobaczy bardzo świeże inscenizacje oper. - Premiery miały miejsce zaledwie kilka miesięcy temu - dodaje Figas. "Anna Bolena", którą do Bydgoszczy przywiezie Opera Bałtycka z Gdańska, miała na przykład premierę 23 października ubiegłego roku. To pierwsza opera włoskiego kompozytora Gaetano Donizettiego , która przyniosła mu sławę.
     Również w październiku 2004 roku odbyło się premierowe przedstawienie opery "Adriana Lecouvreur" przygotowane przez Teatr Wielki z Łodzi. Libretto oparto na faktach z życia paryskiej aktorki żyjącej w XVIII wieku.
     Ciepła jest jeszcze inscenizacja "Otella" Giuseppe Verdiego - premiera miała miejsce 25 września 2004 roku. Spektakl wyreżyserował Michał Znaniecki, który w wieku 24 lat był najmłodszym reżyserem debiutującym w mediolańskiej La Scali.
     Nie zobaczymy natomiast zapowiadanego wcześniej baletu ze Szwajcarii. Dyrektor Figas przyznaje, że zespół postawił przed bydgoską operą zbyt wysokie wymagania.
     Hity na festiwalu
     Największym powodzeniem wśród publiczności będzie cieszył się musical "Chicago" oparty na autentycznych wydarzeniach, które miały miejsce w Chicago w latach 20. ubiegłego wieku. Biletów na przedstawienie nie ma już dawno. Zespół Teatru Muzycznego miał przyjechać na ubiegłoroczny festiwal, ale wtedy na przeszkodzie stanęło wcześniej zaplanowane zagraniczne tournRównie oczekiwany jest też występ gwiazd rosyjskiego baletu i opery. Nic dziwnego, do Bydgoszczy przyjadą artyści jednego z najsłynniejszych teatrów na świecie - moskiewskiego Teatru Bolszoj.
     Po dwuletniej przerwie festiwalowa publiczność zobaczy zaś balet flamenco z Andaluzji, którym kieruje Cristina Hoyos . Hiszpańska artystka występowała już w Bydgoszczy, podczas festiwalu operowego w 2003 roku. - Rzadko decydujemy się na powtórki, chyba że mamy pewność, jak w tym przypadku, że publiczność chce to widzieć - przyznaje Maciej Figas.
     Na dużym ekranie
     Festiwalowi towarzyszyć będzie przegląd oper zarejestrowanych w technice DVD. Spektakle będą prezentowane na dużym ekranie w sali kameralnej Opery Nova. Początek - o godz. 18. Bezpłatne bilety można odbierać w biurze obsługi widza przy ulicy Gdańskiej 20. 25 i 27 kwietnia zobaczymy "Śpiewaków norymberskich" Ryszarda Wagnera , 29 kwietnia "Eugeniusza Oniegina" Piotra Czajkowskiego , a 6 maja "Fedorę" Umberto Giordano.
     
     program festiwalu
      23 kwietnia, godz. 19 - "Lakme"
     26 kwietnia, godz. 19 - "Anna Bolena"
     28 kwietnia, godz. 19 - "Chicago"
     30 kwietnia, godz. 19 - "Adriana Lecouvreur"
     2 maja, godz. 19 - "Otello"
     4 i 5 maja, godz. 19 - balet flamenco Cristiny Hoyos
     7 maja, godz. 19 - gala rosyjskich gwiazd opery i baletu