Nowe plany Amerykanów zakładają, że antyrakiety moga być ulokowane jeszcze w innym miejscu Polski. Pomysł na tarczę jest taki: jedna stała baza plus kilka mobilnych wyrzutni. Propozycja USA ma być skonkretyzowana w ciągu najbliższych dni. O sprawie - powołując się na wysokiego polskiego dyplomatę - donosi "Gazeta Wyborcza".
Tymczasem prezydent RP Lech Kaczyński powiedział, że ma wątpliwości co do - jak to określił - "nowej oferty" prezydenta USA Baracka Obamy w polityce zagranicznej, opartej na "zasadzie negocjacji".