Akt oskarżenia przeciw 71-letniemu medykowi właśnie trafił do sądu. Dotyczy zdarzenia sprzed ok. 4,5 roku. Bezdomny, 30-letni mężczyzna został wtedy z kompanem przywieziony przez straż miejską do Punktu Opieki nad Osobami Nietrzeźwymi przy ul. Tuchowskiej. Zabrano ich z klatki schodowej jednego z bloków, gdzie przysypiali po pijackiej libacji.
- Lekarz, który pełnił dyżur w kartach informacyjnych napisał, że obaj mężczyźni są pod wpływem alkoholu, ale nie zbadał ich alkomatem. Tłumaczył później to tym, że w placówce nie było sprawnego urządzenia - mówi Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prakuratury Okręgowej w Tarnowie.
Problemy zaczęły się po ok. dwóch godzinach. 30-latek nagle zaczał się dusić. Podjęto jego reanimację i wezwano karetkę. Ta zawiozła bezdomnego na oddział toksykologii szpitala im. św. Łukasza.W trakcie badań stwierdzono u mężczyzny ponad pięć promili alkoholu, czyli o promil więcej niż wynosi dawka śmiertelna. - To stężenie było z pewnością jeszcze większe, gdy bezdomnego przyjmowano na izbę. Lekarz powinien był zbadać go alkomatem i od razu wysłać do szpitala - dodaje Sienicki.
Nietrzeźwego nie udało się uratować. Zmarł w szpitalu.
Prokuratura długo czekała na opinię biegłego. W efekcie medykowi postawiono zarzut nieumyślnego narażenia nietrzeźwego na niebezpieczeństwo, za co grozi rok pozbawienia wolności i grzywna. - Nie ma pewności, że gdyby lekarz odesłał go od razu do szpitala, ten przeżyłby, stąd nie może odpowiadać za nieumyślne spowodowanie śmierci pacjenta - tłumaczy Sienicki.
71-letni lekarz nadal pracuje PONON-ie. - Nie został skazany, więc nie ma podstaw, aby rozwiązać z nim umowę - twierdzi Rafał Urbaś ze z Tarnowskiego Towarzystwa Profilaktyki Społecznej, które po zdarzeniu przejęło prowadzenie punktu. Przekonuje, że na stanie izby są dwa alkomaty, które przemiennie są poddawane kalibracji i wzorcowaniu. Sprawą medyka nie zajmowała się Okręgowa Izba Lekarska i nie będzie, bo uległa ona już przedawnieniu.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowskaWIDEO: Poszukiwani przez policję z Małopolski
Źródło: Gazeta Krakowska