https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tartak Bydgoszcz - Urząd Zamówień Publicznych nokautuje wojewodę. W trakcie egzekucji doszło do uchybień prawnych

Wojciech Mąka
Krzysztof Pietrzak, właściciel Tartaku Bydgoszcz, nie zamierza się poddawać
Krzysztof Pietrzak, właściciel Tartaku Bydgoszcz, nie zamierza się poddawać Arkadiusz Wojtasiewicz
Urząd Zamówień Publicznych sprawdził procedurę przetargu na wywózkę firmy Tartak Bydgoszcz z ul. Ujejskiego. Podczas procedury miało dojść do uchybień prawnych. - Musimy się zapoznać z tą oceną - mówi Adrian Mól, rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego.

- Urząd Zamówień Publicznych po przeprowadzeniu kontroli w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy, w przetargu na wywóz tartaku, stwierdził, że złamano przepisy ustawy o zamówieniach publicznych, a Krajowa Izba Odwoławcza to potwierdziła - ocenia Krzysztof Pietrzak, właściciel firmy, która skutecznie blokowała rozbudowę drugiego etapu Trasy Uniwersyteckiej.

Tartak mieścił się przy ul. Ujejskiego od lat, potem został decyzją wojewody kujawsko-pomorskiego, na wniosek prezydenta Bydgoszczy, usunięty. Czynności egzekucyjne przeprowadzała wyłoniona przez wojewodę - w przetargu - firma.

Naruszenie przepisów ustawy

Egzekucję przeprowadzono pod koniec 2018 roku. Prowadziła ją firma Security Premium z siedzibą w Gdańsku. Wywoziła maszyny z tartaku i opróżniła plac pod budowę trasy.

- Prezes Urzędu Zamówień Publicznych w wyniku kontroli doraźnej stwierdził naruszenie przepisów prawa o zamówieniach publicznych - czytamy w uzasadnieniu UZP. Uchybienie miało polegać na tym, że wojewoda nie wezwał wykonawcy egzekucji do złożenia wyjaśnień i uzupełnienia dokumentów, z którymi startował do przetargu. W ten sposób - jak czytamy w piśmie UZP - nie można było stwierdzić, w jakiej sytuacji ekonomicznej i finansowej był wykonawca egzekucji.

Nie mógł startować?

Tego rodzaju problem powinien - zdaniem UZP - być podstawą do wykluczenia wykonawcy. Prezes UZP uznał, że tego obowiązku "zniechano", co mogłoby skutkować wykluczeniem wykonawcy startującego w przetargu na egzekucję tartaku.

Adrian Mól, rzecznik wojewody, na razie nie komentuje. - Nasi prawnicy muszą się z tą decyzją zapoznać - mówi.

Przypomnijmy, że minister infrastruktury i rozwoju wcześniej uchylił i umorzył postępowanie egzekucyjne wobec firm znajdujących się na placu budowy Trasy Uniwersyteckiej. Postanowienie ministra jest, jak w klauzuli pisma, „ostateczne”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bartek

To sA drobne uchybienia nie mające wpływu na meritum sprawy. Gdyby nie ta firma eksmitowała tartak, to zrobiłaby to inna. Tartak i tak by zniknał, bo tam budowano trasę. Takie same drobne uchybienia ma każdy przedsiębiorca, ale to nie znaczy żeby tych przedsiębiorców karać i zamykać im firmy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska