Jedna z pracownic hospicjum zebrała opinie podopiecznych placówki. Ułożyła "ranking" rzeczy, których osoby ciężko lub nieuleczalnie chore żałują.
Niecodzienna lista dotyczy akurat hospicjum z Niemiec, ale pensjonariusze innych hospicjów czują przecież podobnie.
1. Żyłem tak, jak mówili mi inni, a nie tak, jak sam chciałem - twierdzą osoby, które prawie całe życie mają za sobą. Brak własnego zdania, postępowanie w taki sposób, jaki narzucają inni - tego najczęściej umierającym ludziom żal.
2. Za dużo pracowałem - przyznają osoby na łożu śmierci. Liczył się pieniądz na utrzymanie rodziny, ale nie do końca liczyła się rodzina.
3. Zabrakło odwagi, żeby powiedzieć "kocham" - uważają dalej podopieczni hospicjum. Liczą się gesty, nie słowa, ale słowa to taka przysłowiowa kropka nad "i", potwierdzenie gestów.
4. Miałem mało przyjaciół, bo brakowało mi na nich czasu - dodają pensjonariusze z hospicjum. Prawdziwy przyjaciel nie opuści cię, dopóki ty nie dasz mu do zrozumienia, żeby cię opuścił.
5. Szkoda, że nie chciałem być szczęśliwy - to ostatni smutny wniosek. Trzeba doceniać "małe szczęścia", drobnostki, które się udają. Wieczne narzekanie i widzenie wszystko w czarnych barwach to nie droga do szczęścia.
Czytaj e-wydanie »