Do ubiegłego roku pewien Czytelnik z Brodnicy (nazwisko do wiadomości redakcji) korzystał z łącza ISDN. W tym czasie naoglądał się w telewizji reklam o zaletach Neostrady tp. Doszedł do wniosku, że zachwalane rozwiązanie będzie odpowiednie. W tym przekonaniu utwierdzał go na wizji m.in. sam Jurek Dudek.
- Nie mam nic przeciw bramkarzowi Liverpoolu, tylko pracownikom TP SA. Postąpili nieuczciwie - irytuje się nasz Czytelnik. - Jestem związany z TP od trzydziestu lat, a firma ma mnie, mówiąc najgrzeczniej, w nosie.
Dopiero po podpisaniu umowy okazało się, że dotychczasowy telefon cyfrowy, kupiony za 600 złotych jeszcze w Rejonie Telekomunikacji Polskiej w Brodnicy, jest bezużyteczny. W tej sprawie korespondencja z "tepsą" trwała kilka miesięcy, dokładnie od czerwca ubiegłego roku.
- Ani podczas negocjacji, mających na celu zawarcie umowy, ani przy instalacji Neostrady nikt nie uprzedzał konsumenta o wymaganiach sprzętowych dotyczących kompatybilności aparatu telefonicznego z Neostradą.
- Ani podczas negocjacji, mających na celu zawarcie umowy, ani przy instalacji Neostrady nikt nie uprzedzał konsumenta o wymaganiach sprzętowych dotyczących kompatybilności aparatu telefonicznego z Neostradą.__Tym bardziej, że informował pracowników Telekomunikacji o swoim sprzęcie. Określono tylko minimalne wymagania, jaki powinien odpowiadać komputer abonenta - tłumaczy sprawę Marcin Pawlak, rzecznik praw konsumentów.
Już po instalacji pracownik TP stwierdził, że trzeba wymienić cyfrowy telefon na analogowy.
- Konsument nie jest profesjonalistą
**_i powinien zostać poinformowany
o konieczności zmiany aparatu - przekonuje urzędnik.
- _W umowie słowem nie wspomina się o takiej konieczności - żali się Czytelnik.
Abonent złożył propozycję Telekomunikacji, gdzie przecież kupił ten drogi aparat, żeby firma wzięła cyfrówkę, a w zamian przekazała również bezprzewodowy telefon analogowy, który kosztuje ok. 200 złotych.
Przy czym Czytelnik zadeklarował, że nie domagałby się od "Tepsy" zwrotu różnicy w cenie telefonów.
Tymczasem firma odpowiada swoje. "Nadmieniamy, że Telekomunikacja Polska w swojej ofercie usług nie świadczy usługi wymiany aparatu telefonicznego po zmianie usługi telekomunikacyjnej. Odpowiedzialność TP za łącze telekomunikacyjne
**_kończy się na gniazdku telefonicznym
lub urządzeniu NT (w przypadku ISDN). Urządzenie końcowe Klient zakupuje a także konfiguruje i programuje zgodnie ze swoimi potrzebami np. wprowadza kody usług lub zapisuje numery podczas skróconego wybierania itd. Dodatkowo informujemy, że urządzenie końcowe Klient zakupuje we własnym zakresie co stanowi własność Abonenta, za którą odpowiedzialność ponosi również sam Abonent" - pisze Marek Grala, kierownik centralnego zespołu skarg i interwencji TP.
Marcin Pawlak rozkłada ręce: - _Firma postąpiła niezupełnie w porządku, ale nic nie można już zrobić. Konsument podpisał umowę dobrowolnie.
A ponieważ w umowie nie ma zapisów, które według Kodeksu Cywilnego są zabronione. Każdy sąd co najwyżej wyraziłby opinię, że firma nie zachowała się fair, ale przyznałby "Tepsie" rację.
- To przestroga dla pozostałych abonentów Telekomunikacji Polskiej, również jej przyszłych klientów. Trzeba czytać umowy i zadawać jak najwięcej pytań. Z mojego przykładu mogę powiedzieć, że pytania trzeba zadawać po kilka razy - przestrzega Czytelnik.
Marcin Pawlak nie ukrywa, że ta sprawa była wyjątkowa, bo zazwyczaj w przypadku Telekomunikacji ma do czynienia z zażaleniami co do zawyżanych rachunków.
Nie po raz pierwszy opisujemy perypetie naszych Czytelników z Telekomunikacją Polską.
Czytelnicy nieraz żalili się, że po modernizacji struktur "Tepsa" stała się firmą nieprzyjazną dla klienta i każdy problem jest trudny do załatwienia.
Nic dziwnego, że niefrasobliwość Telekomunikacji coraz częściej znajduje
odzwierciedlenie w żartach
Obecnie modne są anegdoty o Chucku Norrisie, znanym m.in. z serialu "Strażnik Teksasu".
Pośród wielu nonsensownych dowcipów (Chuck Norris stoi szybciej niż ty biegasz, Chuck Norris policzył do nieskończoności... dwa razy, tylko Chuck Norris wie ile jest odcinków "Mody na sukces") znajduje się humor poświęcony TP: Chuck Norris ma Neostradę 100 mbit, Chuck Norris zadzwonił na Błękitną Linię TP i załatwił swoją sprawę...
