Zaniepokojona kobieta zwróciła się o pomoc do policjantów z posterunku w Dobrzyniu nad Wisłą. Pokrzywdzona relacjonowała funkcjonariuszom, że mężczyzna - nie mogąc się pogodzić z ich rozstaniem - od ponad trzech miesięcy nęka ją licznymi telefonami i sms-ami, a także nachodzi ją w domu i w pracy. Były narzeczony miał również zostawiać listy za wycieraczką na szybie jej samochodu z pogróżkami, że skończy z sobą, jeśli ona do niego nie wróci.
We wtorek, 12 stycznia, policjanci zatrzymali podejrzanego 33-latka. Akurat był pod wpływem alkoholu. Materiał dowodowy potwierdził fakty podane przez pokrzywdzoną w zawiadomieniu o przestępstwie. Stalking - taki zarzut przedstawiono mężczyźnie. Ten przyznał się do niechlubnego zachowania i skorzystał z prawa dobrowolnego poddania się zaproponowanej przez prokuratora karze.