https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tenis. Hubert Hurkacz i Holender Tallon Griekspoor z porażką w pierwszej rundzie gry deblowej przeciwko turniejowej ''dwójce''

Mateusz Pietras
Hubert Hurkacz z porażką w deblu
Hubert Hurkacz z porażką w deblu Kamran Jebreili/Associated Press/East News
Hubert Hurkacz i Holender Tallon Griekspoor zostali pokonali przez rozstawioną z numerem drugim chorwacko-amerykańską parę Ivan Dodig/Austin Krajicek 1:6, 6:3, 7-10 w pierwszej rundzie debla turnieju Masters 1000 w Indian Wells. Mecz trwał godzinę i dwadzieścia dwie minuty. Do wyłonienia zwycięzców potrzebny był super tie-break. Ostatecznie ze zwycięzca cieszyli się mistrzowie French Open.

Czwarty deblowy występ w Indian Wells

Po raz kolejny ósmy tenisista światowego rankingu ATP rozpoczynał sezon deblowy od Indian Wells. W poprzednim roku zakończył zmagania na drugim etapie. Przyczyną odpadnięcia nie był czynnik sportowy, lecz decyzja o wycofaniu się z turnieju. Wtedy Polakowi partnerował był wicelider ATP Grigor Dimitrow z Bułgarii. Natomiast poprzednie dwa występy wrocławianin kończył po pierwszej rundzie. W 2022 roku odpadł z 2-krotnym mistrzem wielkoszlemowym w deblu - Łukaszem Kubotem, natomiast rok wcześniej w debiucie pożegnał się z turniejem wraz z Kanadyjczykiem Felixem Augerem-Aliassimem.

Set do zapomnienia

W pierwszej rundzie Hurkacza i Holendra Tallona Griekspoora czekała trudna przeprawa w postaci rozstawionych z numerem drugim Chorwatem Ivanem Dodigiem i Amerykaninem Austinem Krajicekiem.

Przy stanie 1:2 dla faworytów doszło do przełamania Polaka i Holendra. Niestety w dalszej fazie seta tenisiści słynący z gry singlowej nie potrafili dogonić mistrzów French Open w grze podwójnej. Drugie przełamanie wydarzyło się w szóstym gemie, natomiast kolejny zakończył rywalizację w pierwszej partii.

Hurkacz i Griekspoor mieli problemy ze skutecznością pierwszego podania (39%). Rywale zaserwowali cztery asy przy braku w tym elemencie polsko-holenderskiej pary.

Zawodziła również efektywność zagrań po drugim serwisie.

Wielka walka z faworytami w super tie breaku

Druga partia to całkowita odmiana sposoby gry w wykonaniu Hurkacza i Griekspoora. Najpierw wykazali się odpornością psychiczną broniąc ''breaka'', natomiast w w drugim gemie po raz pierwszy przełamali jednych z najlepszych deblistów globu. Pomimo przełamania powrotnego ''polska'' para nie przestała zaskakiwać wygrywając przy własnym returnie. Zaskoczeni takim obrotem spraw Dodig i Krajicek nie potrafili wrócić w tym secie pomimo starań. Hurkacz i Griekspoor wykorzystali czwartego ''setbola''.

W drugiej odsłonie popisali się skutecznością pierwszego serwisu na poziomie 64 proc. Również większą rolę odegrał serwis (trzy asy).

W super tie-breaku lepsi okazali się bardziej doświadczeni rywale, którzy doszli do głosu pod koniec dogrywki. Polak i Holender nie obronili pierwszej piłki meczowej i odpadli z turnieju.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska