Energa Manekin Toruń - Polonia Bytom 3:1
Wyniki gier: Matsumoto - Chmiel 3:1 (11:6, 11:9, 9:11, 11:8), Sirucek - Konecny 3:1 (3:11, 14:12, 11:6, 13:11), Kulpa - Floras 0:3 (4:11, 8:11, 7:11), Matsumoto - Konecny 2:0 (11:9, 11:5).
Zwycięstwo jest cenne, bo bytomianie świetnie spisują się w tym sezonie i do Torunia przyjechali z bilansem 3-1. Tym razem jednak nie mieli wiele do powiedzenia. Po dwóch nieco słabszych spotkaniach znowu formą błysnął Cazuo Matsumoto, który w singlach z Pawłem Chmielem i decydującym z Tomasem Konecnym stracił zaledwie jednego seta. Brazylijczyk awansował dzięki temu na 2. miejsce w rankingu indywidualnym Superligi.
Szczególnie cieszy przełamanie Pavla Sirucka. Czech w barwach Energi Manekina wygrał wcześniej tylko jeden z sześciu singli w Superlidze i Lidze Mistrzów. Tym razem jednak pewnie pokonał swojego doświadczonego rodaka Tomasa Konecnego. Czech nie będzie miło wspominał Torunia, przed tym meczem miał imponujący bilans 6-1.
Czekamy teraz na zwycięstwa Konrada Kulpy, który w niedzielę był bez szans z Robertem Florasem. Torunianin ma jedno zwycięstwo na koncie w tym sezonie, a także jego punkty będą bardzo potrzebne, aby drużyna miała szanse na awans do strefy medalowej.
Energa Manekin awansowała na 4. miejsce w Superlidze z bilansem 3-2. Na kolejne ligowe emocje poczekamy aż 1,5 miesiąca, 26 listopada torunianie zagrają w Działdowie, a kolejny mecz u siebie mają dopiero 6 grudnia z liderem z Gdańska.
Dwa dni wcześniej Energa Manekin przegrała na wyjeździe 1:3 pierwszy mecz w Lidze Mistrzów z francuskim ASTT Chartres. Jedyny punkt dla gości zdobył najmłodszy Tomasz Kotowski, który pokonał 3:2 niedawno czołowego juniora świata Alexandre Robinota. Dwa single przegrał Cazuo Matsumowo (1:3 z Jao Monteiro i 1:3 z Parem Gerellem), jeden Paweł Sirucek (0:3 z Gerellem).
Wyniki: Gerell - Sirucek 3:0 (11:7, 11:5, 11:8), Monteiro - Matsumoto 3:1 (11:8, 11:6, 8:11, 11:5), Robinot - Kotowski 2:3 (11:6, 3:11, 8:11, 11:6, 6:11), Gerell - Matsumoto 3:1 (12:10, 11:7, 6:11, 11:6).