Jakob Proch wystąpił w programie telewizyjnym „The Voice of Poland” w sobotę, 14 września. Były to tak zwane przesłuchania w ciemno - etap, w którym jurorzy tylko słyszą uczestników. Mają szansę zobaczyć wokalistów, jeśli przycisną swe magiczne guziki i odwrócą fotele w kierunku sceny.
Występ Jakoba na pewno zapadł w pamięć wielu widzom. Nie tylko dlatego, że związany z Toruniem młody chłopak z gitarą oczarował wykonaniem piosenki „Zbiór” Baranovskiego.
Na scenę w pewnym momencie wbiegł przesympatyczny pies Rubi, którego do studia zabrała rodzina Jakoba. Można powiedzieć, że skradł przynajmniej część show swojemu panu. Reakcja jurorów i publiki na wyczyny psa też była sympatyczna. Szybko w internecie pojawił się filmik zatytułowany „Pieseczek”.
Kim jest Jakob Proch? Studiuje psychologię i pracuje w Poznaniu. Z Toruniem łączy go jednak bardzo wiele.
Wokalista w wolnych chwilach śpiewa, gra na gitarze i opiekuje się psem. Pamięta, że od dziecka miał kontakt z muzyką. Czy to z zabawkową perkusja (ku uciesze jego rodziców), czy grając na pianinie i gitarze. Jakob zaczął śpiewać w liceum, w którym dołączył do zespołu. Później grał dla znajomych, rodziny albo po prostu dla siebie.

Jakob Proch urodził się w Monachium. Mając 5 lat przyjechał do Polski i przeprowadzał się około 10 razy, więc - jak powiedział Radiu Eska - ciężko powiedzieć, skąd pochodzi. Większą część życia spędził w okolicach Torunia. Tutaj też odbierał zaproszenie na przesłuchanie w ciemno w „The Voice of Poland”.
W Toruniu dobrze znana jest jego mama, Anna Proch-Lendzion. Jest psychologiem o specjalności psychologia kliniczna. Jest również hipnoterapeutą, psychodietetykiem, pedagogiem i mediatorem rodzinnym.
Jak potoczą się losy Jakoba w programie „The Voice of Poland”? Wykonanie „Zbioru” Baranovskiego szczególnie przypadło do gustu zasiadającym w jury Margaret i chłopakom z Afromentalu. To ci jurorzy odwrócili krzesła i zaprosili młodego muzyka do swoich drużyn. Jakob Proch wybrał Margaret i to pod jej kierunkiem będzie zdobywał szlify w programie.
Jeśli utalentowany chłopak z gitarą przejdzie kolejne etapy, jego los w dużej mierze zależeć będzie od sympatii widzów. Wtedy głosy mieszkańców Torunia bardzo się Jakobowi przydadzą.
